witajcie...
na chwilę obecną moja sytuacja wygląda fatalnie.
stan surowy stawiali mi gorale oczywiscie bez umowy pisemnej.
dach tak spiepszyli ze sie plakac chcialo wiec podjolem decyzje
o poprawieniu. gorale sie obrazili i nie wiedzieli o co mi chodzi,
przeciez u nich sie tak robi.
druga firma sciagnela 200 m dachu, poprawia laty, lata folie itd...
czy mam jakas szanse ich postraszyc sadami, czy cos w tym stylu?
tomek