Dobry wieczór Wszystkim,
Miejski zdradził dziś koszt budowy stanu zero dla Praktycznego1.
My natomiast stawiamy Praktycznego 2, dotarliśmy już do etapu stropu. Ściany stoją i, Drogie Panie, z tą powierzchnią salonu i reszty nie jest tak źle, jak wskazywały na to same fundamenty. Wątpliwości częściowo rozwiane
Co do kosztów... Nasze nieco różnią się od tych podanych przez Miejskiego. I to z kilku względów. Po pierwsze Praktyczny 2 jest większy. Po drugie nasza działka ma podłoże piaskowe. To ma swoje zalety (patrz: sucha gleba i możliwość instalacji oczyszczalni ścieków, którą mamy w planach). Ma też i swoje wady. Ze względu na ryzyko obsuwania się piasku, kierbud zadecydował o wykopaniu całości terenu pod fundamenty. Koparka kopała 2 dni, no i do tego zasypywanie też trwało. Poza tym doszły koszty desek na szalunki, a to wydatek rzędy kilku tysięcy.
Tym samym oszczędzając na niższych kosztach materiałów w porównaniu z kosztorysem, wydaliśmy nieco na rzeczy w nim nieuwzględnione (właśnie szalunki i podłoga na gruncie). Ale koszt ostateczny wyniósł niewiele ponad 40 tys, czyli wszystko w normie Najdroższy był oczywiście beton. Morze betonu