Gdyby komuś, podczas buszowania po sklepach czy w necie, rzuciło się w oczy składane siedzisko do mocowania na ścianie. Takie, które samo powraca do pionu (jak np. w kinie czy salach konferencyjnych)
Ale nie chodzi mi tu o plastikowe czy metalowe, jakie montuje się pod prysznicem, tylko tapicerowane.
Mam wąski korytarzyk w mieszkaniu i nie mogę tam ustawić najmniejszej nawet ławeczki, a do pasji doprowadza mnie facet, który wiąże lub rozwiązuje swoje buty w kuchni czy pokoju.