dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 212 z 998
Pokaż wyniki od 4.221 do 4.240 z 19943
  1. #4221

    Domyślnie

    Cytat Napisał KardinalE Zobacz post
    Właśnie teraz wychodzi Twoja nie wiedza z nie doczytania wątku pt.: "ekonomiczne spalanie węgla kamiennego" Daszek skutecznie zaburza wyjście spalin z komina, czyli osłabia ciąg kominowy. Gdy się montuje rurę, bądź inny wkład nienasiąkliwy, trzeba zrobić na dole komina odprowadzenie płynnych substancji do kanalizacji, bądź jakiegoś naczynia, także jeden problem (Twój problem ) z głowy. Komin ceglany, tu jest właśnie taki problem, że on nasiąka i może przesiąknąć, choć gdy kiedyś taki miałem, nie zdarzył mi się ów problem. Więc deszcze powinny mieć gdzie spływać, a w sezonie grzewczym nie muszą, bo przeważnie ciągle palimy w kociołkach, a gorące spaliny odparowują opady atmosferyczne mam nadzieję, że rozwiałem Twoje wątpliwości. Pozdrawiam
    KardinalE, dlaczego od razu wytykasz mi nie wiedzę? Wątek przeczytałem z 5mc. temu i stosuję się do zawartych tutaj rad. Zresztą zamierzam przeczytać go jeszcze raz bo temat jest bardzo rozbudowany, ciężko zapamietać wszystkie rady, ponadto od miesiąca testuję mój kocioł CO i mam kilka no może nie problemów ale ważnych pytań.

    Co do wkładu kominowego i celowości stosowania daszka: Dość wyczerpująco przedyskutowałem ten temat z mistrzem kominiarskim, zresztą nie jednym, gdyż dotyczył mnie osobiście. Nie mieli nic przeciwko stosowania daszków (szczególnie polecany przy wszelkiego typa wkładach) z zastrzeżeniem, że muszą one być w odpowiedni sposób wykonane i zainstalowane w odpowiedniej wysokości od wylotu. Ja tak zrobiłem i narazie nie narzekam na ciąg czy zawirowanie nad kominem. Wydaje mi się, że to raczej jest indywidualna kwestia, zależna od wielu innych czynników, jak np. wysokość, rodzaj dachu, wietrzność oraz pobliskie otoczenie. Zresztą na drugim kominie podłoczonym do kominka mam takowy rozbudowany obrotowy od 10 lat naprawdę nie narzekam przy okazji mam bardzo czysty dach i sam komin. Również pozd-nanosat66

  2. #4222

    Domyślnie

    Witam.
    Czy ktoś może rzucić okiem na moje pytanie z postu 4215?

  3. #4223

    Domyślnie

    Gieniu
    Mam podobną powierzchnię rusztu.
    Moje KPW jest z profila 40x40 mm i ma długość około 12 cm (nigdy nie zmierzyłem, podaję orientacyjną długość). Jest lekko zwężone na końcu. Wydaje mi sie, że działa OK. Powietrze dolatuje do tylnej ściany.
    Polecam zrobienie klapki zamykającej z szybką.

    KPW o długości 18 cm może utrudniać otwieranie drzwiczek i zasypywanie węgla. Sprawdź to.

  4. #4224

    Domyślnie

    Witam
    kocioł ds warmet 200 ceramik kostrzewy
    DZIĘKUJĘ LAST RICO ZA ZAINTERESOWANIE I GRATULUJĘ TRAFNEJ DIAGNOZY
    zmniejszyłem gardziel o 1/3 dym podczas pracy dmuchawy tylko biały a podczas postoju lekko szary rzadki
    Myślę, że zmniejszę gardziel o połowę i dym całkiem zniknie
    Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI

  5. #4225

    Domyślnie

    Cytat Napisał Gieniu Zobacz post
    turra1
    Jeśli dobrze wyczytałem, to tym kociołkiem palisz od połowy listopada, czyli 2 miesiące. Tak więc ta maź na kominie mogła sie tam odkładać od dwóch miesiecy, aż zrobiło sie jej tyle że przesiąkła na wierzch komina. Ja też ten temat przerabiałem. W jedną zime zaczęło coś śmierdzieć, a dopiero za rok wylazło na ścianie w pokoju.
    Pewnie zaraz napiszesz, że następny "ekspert" się znalazł. Ale co mi tam.
    Jestem tu narazie uczniem i próbuje wszystkiego co tu proponują. Jak narazie dobrze na tym wychodze, Mniej spaliłem i mam cieplej. Wiec nie wiem czemu Ty sie tak wściekasz. Poczytaj i popróbuj. Spróbuj kilka dni na samym suchym węglu.
    Pytanie do wszystkich.
    Zabieram sie za konstruowanie kierownicy powietrza wtórnego, czy dla rusztu o powierzchni 890 cm wystarczy profil 40x40 dł. około 18cm; wysokość zasypu to max 37cm. Z góry dziękuje za porady i sugestie.
    Witam,
    Kiedyś też miałem taki wykwit brązowy na kominie od kominka, ale na strychu z powodu palenia zbyt mokrym drewnem i prawdopodobnie był też jakiś przeciek na kominie lub komin za badzo był mokry, wykwity wyszły mi na wiosnę z tego co pamiętam maj/ czerwiec. Potem dość trudno było to wyeleminować, robiłęm to głównie palać już tylko suchym drewnem na wysokich tempareturach oraz dosypywałem różne preparaty chemiczne, niestety nie pamiętam jakie. Jak na razie spoko nowe wykwity nie wychodzą.

    Co do kierownicy dla powietrza wtórnego, wg. zaleceń LastRico powinna ona mieć 1/17 powierzchni paleniska, jeśli chodzi o wysokość nad paleniskiem niestety nie pamiętam. Może inni pamiętają więcej albo może sam LastRico coś podpowie, ostatnio pojawia się tutaj.
    W innym przypadku pozostaje szukać na tym dość obszernym formu, z tego co ja pamiętam to ten wątek był omawiany chyba w 2009 roku ale głowy nie dam. Pozd-Nanosat66

  6. #4226

    Domyślnie

    Supać można Sadpal , troche zawsze wysusza.

  7. #4227

    Domyślnie

    Cytat Napisał nanosat66 Zobacz post
    ........

    Co do kierownicy dla powietrza wtórnego, wg. zaleceń LastRico powinna ona mieć 1/17 powierzchni paleniska,......
    błąd
    1/17 powierzchni paleniska powinna mieć nie kierownica tylko klapka powietrza wtórnego, klapka ma to do siebie że powinna być regulowana w zależności od zapotrzebowania na powietrze, natomiast kierownica ma raczej stałą powierzchnię przekroju (tzn. nieregulowaną), wyżej np. Marmark pisze z ma coś ok. 16cm2 powierzchni przekroju kierownicy a klapkę ma na pewno wiekszą powierzchnię

  8. #4228

    Domyślnie

    No właśnie Marmark jaki masz otwór (klapkę) w drzwiczkach załadunkowych?? Też z profila 4/4?? U mnie jest taka, podobnie jak profil kierownicy i wydaję mi się, że jest ona za mała. A może się mylę, nie wiem??? Obecnie powierzchnia palącego się węgla to ok 1250 cm kw.

  9. #4229

    Domyślnie

    Witam serdecznie.
    Od kilkunastu dni paliłem metodą Last Rico. Parę dni temu rozpalałem jak co dzień i niestety paliło się bardzo słabo. Węgiel ten sam. Na następny dzień to samo. W końcu rozpaliłem metodą od dołu i prawie się nie paliło, pełno dymu w kotłowni. I tak jest do dzisiaj. Zawsze na dole słyszałem jak się pali. Dziś nie słyszę. Jak wrzucam węgiel czy drewno to jest strasznie dużo dymu, który i tak wylatuje i jest go tak dużo w piwnicy, że nie można wytrzymać. Co mam robić? Nigdy wcześniej nie miałem takich problemów.

  10. #4230

    Domyślnie

    mardoczek
    Otwór w drzwiczkach mam także 4/4 (fragment profila pomiędzy zewnętrzną, a wewnętrzną blacha drzwiczek).
    Klapka jest trochę większa, gdzieś tak 6x8 cm.
    Uchylam klapkę na 2-3 mm. Tyle wystarcza. Tak więc większe KPW nie jest potrzebne (u mnie).

    zubek59
    Sprawdź czystość kotła - przede wszystkim czopucha. Zajrzyj do dolnej wyczystki komina, mogło się nazbierać dużo sadzy i popiołu. Sprawdź też komin.

    mic44
    Twój kocioł jest dolno-górny (SAS NWT). W założeniu uniwersalny ale....
    Kiedyś przypadkiem udało mi się „stworzyć” taki kocioł, ze zwykłego górniaka. W celu zmniejszenia jego mocy postawiłem na tylnej ścianie ściankę z cegieł szamotowych. Z braku czasu (i lenistwa) nie użyłem zaprawy ani żadnego innego uszczelnienia. Po zasypaniu opału podpaliłem go do góry. Przez pierwsze dwie godziny wszystko wydawało się OK.
    A potem przestało się palić, z komina zaczęły się wydobywać kłęby gęstego dymu.
    Okazało się, że po zejściu żaru w głąb zasypu, gazom wydobywającym się z węgla było łatwiej uciec przez szczeliny pomiędzy cegłami i ulecieć po tylnej ściance komory zasypowej do komina (zamiast przeciskać się przez żar i dopalić).
    U Ciebie też prawdopodobnie by się tak stało gdybyś pozostawił przelot za tym „wiszącym” wymiennikiem, zasypał dużo węgla i podpalił od góry. Ten kocioł bez zaślepienia tego miejsca nie nadaje się do palenia górnego. Chyba, że będziesz palił tak jak dotychczas, czyli niewielką ilością węgla (ale to bez sensu).

    Producent założył, że można w tym kotle palić jak w dolniaku, tzn. rozpalamy ognisko w tylnej części rusztu i zasypujemy kocioł do pełna. Palenie następuje za przegrodą (wymiennikiem) bo gazom wtedy jest łatwiej tamtędy ujść. Ale po obniżeniu zasypu (w wyniku wypalenia) może dojść do sytuacji kiedy gazom łatwiej będzie uciec w górę przez węgiel i dojdzie do zapalenia całego wsadu. Aby tak się nie stało trzeba by cały czas utrzymywać wysoki poziom paliwa (prawdopodobnie i tak cały węgiel się rozpali ze względu na ciąg przez przelot nad wymiennikiem).

    Żeby ten kocioł bardziej przypominał dolniaka należy:
    - zaślepić górny przelot nad wymiennikiem,
    - urządzić coś na kształt komory dopalającej za wymiennikiem (np. z cegieł/płytek szamotowych),
    - zmniejszyć prześwit pod wymiennikiem (jest zdecydowanie za duży).
    Nie będzie to ideał dolnego spalania ale powinno być znacznie lepiej.
    Ostatnio edytowane przez Marmark ; 17-01-2011 o 21:20

  11. #4231

    Domyślnie

    Witam.
    Koledzy mam pytanie, może śmieszne Mianowicie jak zrobić żeby zacytować czyjś tekst? Tzn. żeby pojawił się w tym niebieskim polu tak jak np u kolegi edde powyżej.

  12. #4232

    Domyślnie

    po d wypowiedzą, która chcesz zacytowć masz batona: "Odpowiedź z cytatem", klikasz edytujesz, zatwierdzasz

  13. #4233
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    situ82

    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Skąd
    Kielce
    Kod pocztowy
    26-600
    Posty
    7

    Domyślnie

    Witam. Bardzo potrzebuje pomocy, gdyż mam problem z piecem.
    Posiadam piec SAS UWT 23 KW i użytkuje go drugi sezon. Rok temu było super, a teraz dzieją się dziwne rzeczy. Po zasypaniu pieca do pełna miałem i rozpaleniu przez około 3 godziny jest niby dobrze, ale później żar przechodzi w dół docierając na sam dół pieca pozostawiając niespalony miał i kawałki drewna na górze. Efekt to kopcenie, dmuchawa 100%, spadająca temperatura na piecu i niska temperatura spalin, brak ognia w piecu. Piec tak się męczy i po jakim czasie uda mu się rozpalić.
    Gdy zasypie połowę pieca to pali się normalnie od góry bez problemu. Dodam , że rok temu nie było żadnego problemu na tym samym miale.
    PROSZĘ POMÓŻCIE.

  14. #4234
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar KardinalE
    Zarejestrowany
    Jan 2010
    Skąd
    Obecny Łudstok
    Posty
    214

    Domyślnie

    Cytat Napisał nanosat66 Zobacz post
    KardinalE, dlaczego od razu wytykasz mi nie wiedzę? Wątek przeczytałem z 5mc. temu i stosuję się do zawartych tutaj rad. Zresztą zamierzam przeczytać go jeszcze raz bo temat jest bardzo rozbudowany, ciężko zapamietać wszystkie rady, ponadto od miesiąca testuję mój kocioł CO i mam kilka no może nie problemów ale ważnych pytań...
    Wybacz, że odebrałeś moje słowa jako obrazę nie miałem takiego celu. Z tym możemy się sprzeczać, bo daszek ma swoje wady i zalety, więc jak kto woli pozdrawiam

    Cytat Napisał situ82
    Witam. Bardzo potrzebuje pomocy, gdyż mam problem z piecem.
    Posiadam piec SAS UWT 23 KW i użytkuje go drugi sezon. Rok temu było super, a teraz dzieją się dziwne rzeczy. Po zasypaniu pieca do pełna miałem i rozpaleniu przez około 3 godziny jest niby dobrze, ale później żar przechodzi w dół docierając na sam dół pieca pozostawiając niespalony miał i kawałki drewna na górze. Efekt to kopcenie, dmuchawa 100%, spadająca temperatura na piecu i niska temperatura spalin, brak ognia w piecu. Piec tak się męczy i po jakim czasie uda mu się rozpalić.
    Gdy zasypie połowę pieca to pali się normalnie od góry bez problemu. Dodam , że rok temu nie było żadnego problemu na tym samym miale.
    PROSZĘ POMÓŻCIE.
    Mam taki sam kociołek, ale miałem nie paliłem. Z moich doświadczeń wynika, iż nadmuch powinien być na najmniejszym biegu, a w dodatku wlot powietrza do dmuchawy przysłonięty. Postaraj się zrobić coś w tym kierunku, czyli zmniejsz nadmuch, aby spalało się wolniej.
    Ostatnio edytowane przez KardinalE ; 17-01-2011 o 21:40
    "Złom jest największym bogactwem Polski"

    Kociołek SAS UWT 29kW + miarkownik Unister (usunięty nadmuch), komin 11m 18x18cm, pow. domu 180m2, nowe podwójne okna, zerowe ocieplenie budynku (ściany 50cm ze szczeliną)

  15. #4235
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    situ82

    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Skąd
    Kielce
    Kod pocztowy
    26-600
    Posty
    7

    Domyślnie

    Groszkiem też próbowałem i to samo, spróbuje zmniejszyć nadmuch. Czekam na kolejne uwagi .
    Ostatnio edytowane przez situ82 ; 17-01-2011 o 21:45

  16. #4236
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar KardinalE
    Zarejestrowany
    Jan 2010
    Skąd
    Obecny Łudstok
    Posty
    214

    Domyślnie

    Kolejne uwagi dopiero po próbie i efektach zmniejszenia nadmuchu przetestuj jutro (o ile dasz radę) i podziel się spostrzeżeniami.
    "Złom jest największym bogactwem Polski"

    Kociołek SAS UWT 29kW + miarkownik Unister (usunięty nadmuch), komin 11m 18x18cm, pow. domu 180m2, nowe podwójne okna, zerowe ocieplenie budynku (ściany 50cm ze szczeliną)

  17. #4237
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    situ82

    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Skąd
    Kielce
    Kod pocztowy
    26-600
    Posty
    7

    Domyślnie

    Jutro nie dam rady bo dzisiaj napaliłem. Napisze we środę.

  18. #4238
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    Pawełgoral

    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Skąd
    Jugów
    Kod pocztowy
    57-450
    Posty
    1

    Domyślnie

    Witam wszystkich spalających węgiel kamienny ,dzięki Last Rico i wszystkim którzy opisują tutaj swoje doświadczenia dołączyłem do spalających od góry . Jestem bardzo zadowolony z tej metody i wszystkim znajomym ją polecam .Palę tak od Nowego Roku w piecyku żeliwnym buderus logana z 1980 roku odkupionego ze złomu o mocy na koks 29 kW pięcioczłonowym .jeden zasyp węgla 30 kg i 3kg popiołu spala się około 24 godz przy temp. na miarkowniku 50 stopni przez 20 godz a na zewnątrz około zera mieszkanie 140 mkw grzejniki kermi 60 cm podwójne 4 x 1 mb ,4 x1,4mb ,1x 2 mb plus bojler płaszczowy 160l, piec niczym nieocieplony,rury z pieca miedż 35 mm i 28 mm też nie izolowane pompa 1 cal 65W czopuch zimny z komina biały dymek lub jego brak piec czysty zero smoły troszkę sadzy rewelacja .Bardzo ładnie mi się rozpala i chętnie podzielę się swoją metodą .Sypię 30 kg węgla orzech z kopalni Pokój 28MJ i na to ok 3 kg popiołu z popielnika tak by szczelnie zakryć 3/4 powierzchni węgla od strony drzwiczek i nawet troszkę to ubijam w najgłębszym miejscu przy tylnej ściance układam drobne drewno świerkowe 3x3 cm długie 15 cm i gazetę tekturę nasączoną olejem z frytek za pomocą spryskiwacza po płynie do mycia okien jedna zapałka i widok po chwili wspaniały piękny czysty ogień bez dymu a z komina czysty dym ,bez zalewania okolicy żółtym gęstym smogiem ,po jakimś czasie dym prawie zanika rewelacja .

  19. #4239

    Domyślnie

    Cytat Napisał zubek59 Zobacz post
    [...]Parę dni temu rozpalałem jak co dzień i niestety paliło się bardzo słabo. Węgiel ten sam. Na następny dzień to samo. W końcu rozpaliłem metodą od dołu i prawie się nie paliło, pełno dymu w kotłowni. I tak jest do dzisiaj.[...]
    A jak z cugiem? Może po prostu trzeba przeczyścić komin?

    C.

  20. #4240

    Domyślnie

    Cytat Napisał turra1 Zobacz post
    do Last Rico

    Wiem mea culpa że paliłem drewnem niesezonowanym razem z węglem jednak metoda palenia od góry polecana przez Ciebie (jak zrozumiałem)nie wykluczała takiego paliwa,oczywiscie z poprawką że te kilka rąbanek na zasyp wegla muszą być suche i wysezonowane.Wytłumacz mi jednak skąd ta róznica w "poceniu" sie komina po zmianie sposobu palenia z dolnego na górny przy tym samym drewnie???Myslę że wiele osób palących w swoich piecykach zasadniczo węglem dokłada trochę drewna na którego suchość nie zawsze mają wpływ (gdyz zostali np oszukani przy zakupie).
    Proszę Cię zatem abyś jedoznacznie wypowiedział się na temat czy dokładanie drewna do zasypu węgla przy paleniu metoda od góry jest dopuszczalne czy nie??
    Co do rury to juz pracuje nad jej ociepleniem,a i komin na strychu tez doczekał sie styripianu.




    Nie będę aż tak ingerował w nowy kocioł.Wiem że to pisałeś kilkukrotnie ale według mnie rezygnacja ze sterowania z logarymem PID to krok w tył.Takze samo dziurawienie drzwiczek i ręczne rozpalanie bez dmuchawy są nie do przyjęcia(moze dlatego że próbowałem takze rozpalać bez nadmuchu i mam porównanie).


    Proszę o wypowiedzi osoby posiadajace wyobrażnię i minimum estetyki jak taki komin bedzie wyglądał po tak zalecanych przeróbkach.
    Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za zainteresowanie moim problemem.
    Dla ścisłosci dla mojego kotła przekrój komina zalecany przez producenta to 200cm2 a nie jak piszesz 280,noi przekrój przeze mnie posiadany to 153,9cm2 a nie 153,8 jak piszesz.Prosze trzymajmy sie jednak faktów.
    Jeśli masz już zamiar cos robic z wystajaca rura (podwyzszenie kominu) proponuje na odcinku gdzie rura wychodzi ponad komin ocieplic ja wełna i zaizolować z zewnatrz lub tez kupic wkład izolowany 2 odcinki 1.5 m a(2 wystajace ponad komin niezaizolowane zdemontować)

Strona 212 z 998

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony