Napisał
Gagata
w czym rzecz - przedpokój "płynnie" przechodzić będzie w pokój (jakąś ukośną linią), chodzi o to, aby nie zwracać uwagi na poprzedni układ, po którym pozostał otwór drzwiowy i nie można już tam ściany ruszyć, rzecz w tym, aby jeszcze linia kafli na podłodze w holu nie łączyła się z deskami w pokoju na liniii byłych drzwi (chyba zawile tłumaczę...), ale żeby ten hol jakoś "wszedł" do salonu. W salonie są deski i teraz: czy można kłaść na to płytki? Wtedy zrobi się róznica wysokości bo w holu jest niżej i będzie uskok na łączeniu kafel/drewno- czy nie będziemy się o niego ciągle zabijać? A może go jakoś zniwelować (ten uskok)? Czy ktoś może miał ten problem?