Ja zeszłej zimy tzrymałam. Ale moja Dzidziunia zaczęła chodzić, i na lato Borys wyleciał na zewnątrz. Ma śliczną ciepłą budę i wogóle... Teraz łamię się czy brać go do środka na zimę - strasznie brudzi - piach, sierść..
A wy jak?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychRegulamin porządku domowego dla psa
1. Psu nie wolno wchodzić do domu.
2. No dobra, psu wolno wchodzić do domu, ale może przebywać tylko w wyznaczonych pomieszczeniach.
3. Pies może przebywać we wszystkich pomieszczeniach, ale nie wolno mu łazić po meblach.
4. Pies może wchodzić tylko na starą kanapę.
5. Niech będzie, psu wolno włazić na wszystkie kanapy, ale nie wolno mu spać na łóżku.
6. No dobra, może spać, ale tylko wówczas kiedy mu się pozwoli.
7. Pies może spać w łóżku kiedy chce, ale nie pod kołdrą.
8. Pies może spać pod kołdrą, kiedy mu się pozwoli.
9. Pies zawsze może spać pod kołdrą.
10. Ludzie musza pytać o pozwolenie, żeby spać z psem pod kołdrą.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTak, oczywiście. Ma ochotę do ogrodu - idzie, chce do domu proszę.
Brudzi jak fiks bo teren jeszcze do końca nie urządzony, a łapy kudłate ( czernysz) , a sprzątam głównie ja.
Przy maleństwie jest Ci ciężko- pewnie też przeniosłabym psa na dwór-
czasem jest bardzo naniesione, ale tylko na czas jakiś.
Tylko jeśli jest w domu czuję , że go mam. Uwielbiam dotyk mokrego
psiego nochala.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych12. No dobra, nie zawsze moja, ale to ja decyduję kiedy może mnie z niej zepchnąćNapisał Luśka
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychBiedny psiak nie będzie wychodził na świeże powietrze.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMoje 4 ogoniaste zarazy okupują dom.
Znakiem mają swoje miejsce, ino wielka suka zaparkowała na " swoim kawałku " podłogi w kuchni i trzeba przez nią czasem skakać.
Piesek to piesek, drapnie się czasem, bąka puści, wodę narozchlipuje , zwali przed kominkiem i chrapie aż dudni..
Albo się ma ambulatoryjnie, albo wiadro z mopem na podorędziu.
Wybieram opcję nosa mokrego.
A poduszki i tak nie oddam.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychW domu oczywiście. Chociaż wcale nie jestem pewna, że to dla naszej Pepe najlepsze. Jej jest poprostu w domu za gorąco.
Najlepszy układ byłby taki, że pies kiedy chce być w domu to jest, a reszte czasu w ogrodzie.
Narazie ja jeszcze rządzę w domu, ale niewiadomo kiedy Pepe przejmie pałeczkę Czyli do sypialni i na łóżka nie wolno. Z mężem i dziećmi
pies robi co chce
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychCo to jest ? :
- w pokoju wczoraj bielutkia , świeżutko wyprana – dziś szarobura ; o nieszczególnym zapachu
- rano umyte , błyszczące – po jedenastej godzinie ; na tym - tony środka przeciwpożarowego – bynajmniej nie ze skrzyni ( czytaj – piach )
- w korytarzu – służąca do umiejscowienia tylnej części ludzkiego ciała przy niezwykle uciążliwym zajęciu jakim jest ; nakładanie obuwia - całkowicie i nieustannie zajęta
- itd...
Odpowiedzi w dolnej części postu – czytaj od tyłu
OCZYWIŚCIE TYLKO W DOMU !
Poza tym , mój pupilek ma manię wyższości ( przy swoim niepozornym wzroście to zrozumiałe ) – czego niedobór nadrabia wygrzewaniem miejsc na wysokościach : im wyżej tym lepiej – to jego doktryna życiowa odziedziczona po przodkach SHI-TZU ( według historii pełniły wartę przy świątyniach leżąc jak sfinksy na postumentach )
ODP: 1- atuzran , 2 – elenap , 3 - afos
Pozdrawiam domowym szczeknięciem
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychOczywiscie w domu.
Fakt sprzatac trzeba wiecej, a jak linieje to dostaje obledu, ale za nic nie wyslalabym jej do budy. Zeby ulatwic sobie zycie wprowadzilam pewne ograniczenia: pies nie wchodzi do sypialnie (no chyba ze rano, zeby sie przywitac ), nie wchodzi do lazienki (prawie nigdy) i nie wchodzi na kanapy i lozka (to juz kategorycznie przestrzegane). Poza tym jak jest bloto to wycieramy jej lapy w garazu (mala szczotka taka od kompletu szczotka + zmiotka- dziala to rewelacyjnie).
Co do psa i dzieci to wlasnych doswiadczen jeszcze nie mam. Ale mam znajomych, ktorzy maja 4 dzieci i 2 psy i nie stanowi to problemu, najmlodsze raczkuje obok psow i jest zdrowe jak ryba.
Znajomi, ktorzy do mnie przychodza, dziela sie z kolei na 2 rodzaje: albo klada dziecko na podlodze pomiedzy psem i kotem, albo nie pozwalaja psu sie zblizyc do dziecka. Ja popieram oczywiscie to bardziej wyluzowane stanowisko.
Pozdrawiam
Iwona
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJa chcę, żeby był w domu, ale mąż już obmyśla budę. I nie wiem co pies wybierze dom czy budę extra-wypas? A może mąż też wybierze budę i zostanę sama w domu?
Co do brudzenia, to w pomieszczeniu gospodarczym (pomiędzy garażem, a domem) będziemy mieli (albo już mamy, bo miał być montowany) brodzik z przeznaczeniem głównie na mycie psich łap. Do tej pory w mieszkaniu jak miewałam psy (wakacyjna opiekunka) to w deszczowe dni pies po każdym spacerze lądował w wannie i tym sposobem miałam wannę super czystą i wydezynfekowaną (myta min. 3 x dziennie).
Na wszędobylską sierść nie mam sposobu. Jedynie tyle, żeby rasa była taka do fryzurowania, a nie linienia.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychnigdy nie miałam psa i nie zechcę mieć, po pierwsze dlatego, że nieszczególnie pachnie, po drugie zostawia wszędzie kłaki, po trzecie brudzi, a ja naprawdę mam ciekawsze zajęcia niż sprzątanie po nim. AAA no i karma dla psa śmierdzi niemiłosiernie. A wiem to wszystko, bo teściowa ma takiego pupilka, którego całuje w pysk - bleeee
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychOjej przykro mi Aleksandrytko, że cie rozczarowałam, ale ponieważ nie mieszkam w domu tylko w mieszkaniu uważam, że pies w mieszkaniu to nieporozumienie. (Wracając do całowania psa w nos to czy mi się wydaje czy psy wąchają się wzajemnie pod ogonem?)
Do domu raczej też nie miałby wejścia no chyba w czasie mrozów i to tylko do wiatrołapu.
Jestem zbyt zmęczona by sprzątać jeszcze po psie.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNie, nie, nie
Żadnego psa w domu
Chyba, że w szczególnych przypadkach. Np. wet zalecił ciepło po sterylizacji.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTak jak się spodziewałam - znakomita większość jest za trzymaniem w domu... No szczerze mówiąc jeszcze rok temu nie wyobrażałam sobie trzymania psa na zewnątrz. Jak to moje cudowne, ukochane etc, etc. na zimnie, w deszczu, samiusieńkie etc. etc... A dzisiaj... zrobiłam to, wywaliłam Borka out. No biorę go do środka jak zapowiadają minus dziesięć. Ale tylko do wiatrołapu!...
K
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych