Jeśli chcesz znajdziesz sposób,jeśli nie chcesz znajdziesz powód.
Podgląd pracy kotła RBR-K 12kW https://esterownik.pl/device/14153
Kontakt dla zainteresowanych 721274788
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychOd razu to samo zrób z czujnikiem CO i mniej nadzieje że nie doprowadzisz do zadziałania termika. Gra nie warta świeczki. Jak będziesz trzymać 60°C to już wystarczająco dużo robisz. Wiec cytując Wikipedie:Dużo zależy również od pojemności zładu wody w sprzyjających temperaturach. Mnie przekonali do innego systemu gdzie wężownicą płynie ciepła woda na krany a ciepło bierze z zasobnego zładu (u mnie 700L). Wody w wężownicy jest nie wiecej niż 6L. Tu nie ma co dezynfekować bo przy każdym odkręceniu kranu woda jest na pewno wymieniona.Do przeprowadzenia dezynfekcji cieplnej niezbędne jest zapewnienie uzyskania w punktach czerpalnych temperatury wody nie niższej niż 70 °C i nie wyższej niż 80 °C." Należy nadmienić, że bakterie Legionella w temperaturach wyższych niż +60 °C, nie tylko się nie namnażają, ale szybko giną.
edit:
Jeszcze mała informacja na szybko:Temperatura wody Czas obumierania Legionelli
55 ºC 20 minut
57,5 ºC 6 minut
60 ºC 2 minuty
70 ºC parę sekund
Ostatnio edytowane przez krzy27 ; 10-10-2011 o 12:00
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTak sobie w ramach odsapniecia od roboty poczytalem troche o legionellozie. Nie jestem lekarzem wiec moge sie mylic ale po lekturze paru artykulow i badan mam wrazenie, ze instalatorzy/producenci znalezli kolejne zrodlo dochodow bazujace na ludzkim strachu a nie realnych przeslankach. Nie twierdze, ze problem zupelnie nie istnieje tylko czy jest az tak powazny jak co poniektorzy chca go przedstawic? Pare danych, do ktorych udalo mi sie dotrzec:
http://www.technologia-wody.pl/index...ualnosci&id=77
150 zł kosztuje badanie wody wykrywające bakterie Legionella pneumophila. Ogłoszenia Zakładu Mikrobiologii Lekarskiej można znaleźć w prasie codziennej. Jego autorzy, powołując się na raporty Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie, twierdzą, że wzrasta liczba zachorowań na legionellozę, chorobę myloną często z klasycznym zapaleniem płuc.
Przebadanie wody w laboratorium ZML kosztuje 150 zł, jeżeli chcemy się upewnić, że nie mamy bakterii w organizmie, można jeszcze spróbować wykryć przeciwciała czy antygeny. Każde kosztuje kolejne 80 zł.
W Warszawie za badanie wody płaci się nawet 450 zł
versus:
http://www.pssedg.pl/doc/legionella.pdf
Oszacowano, ze 10-40% zdrowych, dorosłych posiada antyciała
legionella pneumophila. Antyciała mogą ujawnić poprzednie ekspozycje
organizmu na legionellę, lecz tylko mały procent ludzkości wystawionej na
narazenie tej bakterii wykazuje symptomy legionellozy.
tudziez
http://www.pracaizdrowie.com.pl/content/view/738/6/
W roku 2005 r. zarejestrowano w Polsce 21 przypadków, w 2004 – 8 zachorowań, w 2003r. – 3 zachorowania
Nawet jesli czesc zachorowan jest pomylona ze 'zwyklym' zapaleniem pluc to na litosc boska to jest zjawisko kompletnie marginalne. Na zdrowy, chlopski rozum pojscie na basen, siedzenie w klimatyzowanym pomieszczeniu czy nie daj boze wyladowanie w szpitalu wiaze sie z wielokrotnie wiekszym ryzykim zachorowania niz korzystanie z cieplej wody we wlasnym domu nawet z 200 litrowego zasobnika - szacunkowo przyjmuje sie, ze czlowiek generuje ~150 litrow sciekow, niech 25% z tego stanowi ciepla woda - choc przypuszczam, ze bedzie to troche wiekszy udzial, wobec tego 3 osobowa rodzina zuzywa ~ 120 litrow cieplej wody w ciagu dnia. Nawet jesli maja wiekszy zasobnik (z wlasnego doswiadczenia wiem, ze 200l to juz ciut za duzo) to jego calkowita wymiana nastepuje po 2 dniach. Sorry ale gdyby ta bakteria namnazala sie az tak szybko to malo kto z forumowiczow bylby zywy. No ale zdanie:
"Innowacyja fukcja umożliwiająca wyeliminowanie szkodliwych drobnoustrojów – Legionelli, w trosce o Państwa zdrowie!!!"
pieknie brzmi na stronie producenta kotlow, nieprawdaz? Tylko czy oni troszcza sie o moje zdrowie czy tez bardziej o moje pieniadze?
Mozna dziecku przekazac wiedze, ale nie mozna go zmusic do myslenia.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJa mam 43st od dluzszego czasu i tez czuje sie calkiem dobrze. Prawde powiedziawszy wiekszym ryzykiem jak dla mnie jest codzienne dojezdzanie do pracy samochodem niz brak mozliwosci 'odkazenia' temperatura zasobnika wody patrzac na statystyki smiertelnych zejsc dla obu przypadkow. No ale jak to starozytni Rosjanie mawiali: reklama dzwignia handlu.
Mozna dziecku przekazac wiedze, ale nie mozna go zmusic do myslenia.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychChochla72 świetne podejście do tematu. Nieco odmienne i jeśli chodzi o zmasowane badania to się w zupełności z tobą zgodzę. Patrze bardziej jednak pod innym kątem na tą bakterię. Jeśli mam instalacje 10-15 lat i nic mi, moim bliskim nie było to raczej nie ma powodów do obaw. Jeśli planuje coś nowego raczej bym się zastanowił nad dobrym rozplanowaniem roboty i urządzeń instalacji by nie mieć z tą bakterią do czynienia. W wielu domach mieszkaniach używa się gazowych przepływowych podgrzewaczy wody. Niekiedy jeszcze starych konstrukcji. Mimo to tam raczej o zagrożenie tą bakterią ciężko.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychKrzy27 - powiem tak, jesli Cie to nie kosztowalo ekstra kasy i nie ma jakis innych uzytkowych efektow ubocznych, jasne, czemu nie. Ale jesli wystepuje ktorys z tych czynnikow, albo co gorsza oba to ja bym sie juz mocno zastanawial czy warto. A juz na pewno nie bede kombinowal z okresowym podgrzewaniem wody w zasobniku wielkosci 100-200l bo to kompletny absurd patrzac na dane, ktorych sie dokopalem, obliczony jedynie na 'zlapanie' klienta nikomu niepotrzebna funkcja (pomijam juz koszty takich dzialan)
Mozna dziecku przekazac wiedze, ale nie mozna go zmusic do myslenia.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDochodzę do wniosku, że grawitacja w układzie to nie taka zła sprawa. Aktualnie używam funkcji AutoLato programator. Kocioł w dzień głownie na podtrzymaniu. Włącza się o godz 20. Chodzi z przerwami do 24. W nocy również tylko godzina pracy później odstawienie. W tym momencie licznik pracy podajnika oscyluje w granicach 400 minut czyli szacuję zużycie na ok 100 kg - dla mnie rewelacja. Zacząłem grzać 2 października. Głowice na grzejnikach mam ustawione na minimalnym przepływie. W dzień grawitacja dogrzewa pomieszczenia + ciepła podłoga w miejscach gdzie jest podłogówka. W domku cały czas ciepło tzn żona nie narzeka więc musi być OK Muszę tylko bardziej zatroszczyć się o powrót kotła tak by w czasie podtrzymania temp. powrotu nie spadała poniżej 40 stopni.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychChochla mam grawitację, ale mam jeszcze 3 pompy pracujące w układzie zamkniętym. Tak więc one odpowiadają za jego prawidłową pracę. Po prostu w momencie kiedy kocioł się odstawia ciepło dalej wędruje do grzejników oraz na podłogówkę. W domu ciepło. Problem który muszę rozwiązać to wybór albo zaworów zwrotnych przed pompami by grawitację całkowicie odciąć, bądź zawór n-drożny, z kolei mój instalator jest przeciwnikiem tego rodzajów zaworów w układzie i proponuje coś co nazywa "przesyfonowaniem kotła" Nie jestem w stanie napisać bliżej o co mu chodzi, Czekam na jego powrót z nad morza.
Ja osobiście coraz bardziej odchodzę od pomysłu zaworów zwrotnych. Chciałbym zrobić to tak, by w momencie odstawienia pieca ciepło dalej grawitacyjnie szło na grzejniki jednocześnie jego część szło od razu na powrót pieca zapobiegając nadmiernemu spadkowi temp powrotu kotła z czym ma w tym momencie największe problem. Muszę podrzucić foto kotłowni może coś doradzicie.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychZawór 4D jest ciekawym rozwiązaniem ale to dodatkowy punkt regulacji w obwodzie. Najlepiej w tym przypadku doposażyć go w siłownik i odpowiednie sterowanie. Najchętniej widział bym tu sterowanie wprost z naszego sterownika ponieważ zawsze można posłużyć się sytuacjami wyjątkowymi.
Natomiast twoim głównym problemem jak widzę jest podniesienie temperatury powrotu. Doskonale w tym by się sprawdził zawór termostatyczny mieszający 3D na powrocie z pompką CO pomiędzy zaworem a powrotem z kotła ze stałą nastawą 40-45°C. Spowoduje to szybki przepływ wody w kotle oraz wymaganą temperaturę powrotu. Natomiast w obiegu grzejników szybkość tłoczenia zmieniała by się w zależności od stopnia otwarcia tego zaworu.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych