Pamiętam, że czlowiek który robił ściany to zdzierał coś i później gipsował ściany i malował.
Podłoga drewniana została, wymieniliśmy tylko w kuchni ale żadnych grzybów pod nią wtedy nie było. Tylko smród.
W sypialni jeszcze w zeszłym roku było pare czarnych plamek grzybów i przy podłodze tak na 3 cm wzwyż pasek wilgoci, ale stosiwałam pochłaniacze i już w tym pokoju nie spie zeby nie produkować pary.
W tym roku tej wilgoci i tych grzybów już tam nie ma.

Poza tym w domu jest ciepło i nie odczuwa się wilgoci.
odczuwalna była tylko w tej sypialni, ale juz tego nie czuc.