mati8201
Ja mam tzw. brudną piwnicę i mogę sobie pozwolić na dym. Dym jest niestety zawsze. Można się wyszkolić aby było mniej, ale jest- szczególnie jak to wszystko się jeszcze pali- czyli większa warstwa na górę.
Rzeczywiście, niema sensu podawać jeszcze raz argumentów za jedną i drugą metodą, ale fajnie byłoby gdyby osoby, które paliły dołem (DS) a potem zaczęły zapalać od góry wypowiedziały się nt. wyników spalania.
Nie ma sensu tutaj porównywać "śmieciuchów" bo każda z metod jest od nich lepsza.