gargou - jesli chodzi o winobluszcz to faktycznie przylgi są bardzo mocne pozostają na ścianie bardzo długo - u mnie już od paru lat, ale nie jest to niszczenie ściany, w żaden sposób nie jest ona naruszona są po prostu poprzyklejane do niej 2 mm przylgi.
A budynek przy Chałubińskiego o którym pisałem pokryty był winobluszcem do 5 pietra - roslina tez miała ze 40 lat.