Przymierzamy się do budowy domu. Po długich lekturach forum, zwłaszcza wątku "ogrzewanie energią elektryczną...." zacząłem się zastanawiać nad wyposażeniem domu w ogrzewanie elektryczne.
Jako "przeciwwagę" dla kosztów eksploatacji wymyśliłem sobie zamontowanie instalacji fotowoltaicznej o odpowiednio dobranej mocy, tak aby roczna produkcja pokryła mi roczne zapotrzebowanie energii.
Oczywiście, aby miało to sens ekonomiczny, będzie działać w ten sposób, że roczna nadwyżka w produkcji energii sprzedana do ZE zrekompensuje mi zwiększone zapotrzebowanie zimą.
Jeżeli nie popełniłem gdzieś błędu , to taka instalacja powinna mi wyjść niewiele drożej niż klasyczna instalacja z kotłem gazowym lub na ekogroszek.
Policzyłem to mniej więcej tak (wersja na ekogroszek):
Pomieszczenie kotłowni której nie muszę budować: 5m2 * 2000 PLN = 10.000 PLN
Komin z obróbkami: 7000 PLN
Piec: 7500PLN
Instalacja: 6000PLN (?)
W przypadku gazu, komin będzie tańszy ale za to dochodzą koszty przyłącza, abonamentu itd itd
na starcie mam lekko licząc ok 30.000 PLN do wydania.
W cenie ok 40 tys mogę kupić instalację PV o mocy 8kW, która rocznie wygeneruje mi przychód ok 4000 PLN (energia + zielony certyfikat - tak szacunkowo)
Zakładając licznik dwutaryfowy, mogę próbować większość energii do grzania pobierać w nocnej taryfie, podobnie z grzaniem wody. Płacę wtedy za energię do grzania 0.28PLN/kWh, a sprzedaję ją po 0,50PLN (energia + certyfikat)
To co pobiorę w ciągu słonecznego dnia, będzie pochodzić z "mojej" produkcji, w tym przypadku "zarabiam" nawet więcej, bo unikam płacenia do ZE opłaty za prąd i opłatę przesyłową (0,55PLN) i dostaję jeszcze certyfikat 0,27 PLN czyli ponad 0,80PLN/1kWh
Tak licząc pobieżnie wychodzi mi na to, że "wyprodukowaną" kwotę będę mógł skompensować takim sposobem ok 12-14tys kWh rocznie (moje pobieżne wyliczenia). Pytanie, czy uda mi się wybudować dom, który uda się taką ilością energii ogrzać.
Plusy:
- kompletne bezobsługowość
- gwarancja na 25 lat
- proste sterowanie
- brak mechanicznych elementów - mniejsze ryzyko awarii
Minusy:
- no właśnie - jakie
Zagadnienie sprzedaży energii jest mi znane i tu nie widzę problemów. bardziej zastanawiam się czy nie popełniłem błędu gdzieś w założeniach.