asizo, po co te zbędne tłumaczenia? Jednym się podoba, innym nie. OK! Bastki uważa, że kryształki są fuj. A mnie się podoba, bo przełamują surowość ściany. Obrazy mam takie, nie zamierzam wymieniać ani też kupować innych. Mają dla mnie wartość, podobają mi się i cieszę się, że są tym głównym akcentem na ścianie.
Pomyśl, że może gdybym zmieniła, ktoś inny by powiedział, że nie pasuje, bo akurat temu podobałoby się coś innego.
Bastki dobrze napisała... "teraz i tak to nie ma znaczenia". Klatka jest docelowa, a nad projektami i zmianami można dywagować jak nic nie ma. Tak jak wcześniej rozmawiałam z Basią KRK.