dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 17 z 17
  1. #1
    ELITA FORUM (min. 1000)
    abromba

    Zarejestrowany
    Sep 2004
    Posty
    1.705
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    58

    Domyślnie Znów zmieniam pracę zamiast piąć się wytrwale w górę...

    Co ja mam o sobie sądzić? Co 4 lata dotychczasowa praca zaczyna mnie nużyć, boję sie popaść w rutynę i próbuję czegoś nowego. Jakbym wytrwale pięła się w górę i odcinała kupony od nabytego doswiadczenia, to pewnie zarabiałabym duuzo więcej (choć nie narzekam) albo zajmowałajakieś eksponowane stanowisko. A tak - za miesiąc (chyba) znowu spróbuję czegoś niego innego.
    Czy ktoś też tak ma?

  2. #2

    Domyślnie

    powiem Ci tak, moglbym zbierac smieci, cokolwiek, oczywiscie legalna praca i ok moralna, nie wazne co bym robiL ale CZY DZIEKI tej pracy moglbym zostac wolny finansowo, dla mnie to jest NAJWAZNIEJSZE PYTANIE..... jezeli tak to walcz dalej najwazniejsze to wolnosc finansowa, robie to na co mam ochote ..... i wogole

  3. #3
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar Bard13
    Zarejestrowany
    Sep 2003
    Posty
    1.609
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    44

    Domyślnie

    Najważniejsze, to nie traktować pracy osobiście.
    Praca to miejsce w którym zarabiasz na życie.
    Im więcej tym lepiej.
    A po procy możesz się oddać temu co lubisz.

  4. #4
    Guest

    Domyślnie

    Ja mam kolege któy regularnie raz na rok zmieniał prace ( w okresie prosperity bo od 4 lat siedzi w jednej ale juz kombinuje zeby zmienic) wlasnie w ten sposób pnac sie na coraz wyższe szczeble kariery i co za tym idzie za coraz wieksze pieniadze> Typowy jumper .
    zatem nie koniecznie zmiany musza oznaczac coś złego.

  5. #5
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    kroyena

    Zarejestrowany
    Jun 2004
    Posty
    8.113
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    84

    Domyślnie

    abromba no co ty?
    A tylko zmieniasz czy się przebranżawiasz?
    Bo jak tylko zmieniasz to nadal wieje nudą.
    I tak do piachu, i tak do piachu, tylko pytanie w jakim stylu?
    legendus
    legendus komentarium

  6. #6
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZA DORADCZYNI OD SPRAW WSZELAKICH Avatar Majka
    Zarejestrowany
    Nov 2001
    Skąd
    Żbik
    Posty
    17.439
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    58

    Domyślnie

    Pracodawcy nie przepadają za skoczkami

  7. #7
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    kroyena

    Zarejestrowany
    Jun 2004
    Posty
    8.113
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    84

    Domyślnie

    Majka jakiemi skoczkami. Co innego skoczek, a co innego BoB Budowniczy (za przeproszeniem Boba), który zawsze po sobie coś pozostawia. Młoda krew musi być co by ciśnienie rosło, bo stara coraz wolniej krąży.
    I tak do piachu, i tak do piachu, tylko pytanie w jakim stylu?
    legendus
    legendus komentarium

  8. #8
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZA DORADCZYNI OD SPRAW WSZELAKICH Avatar Majka
    Zarejestrowany
    Nov 2001
    Skąd
    Żbik
    Posty
    17.439
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    58

    Domyślnie

    Nie chcę wywolywac burzy, więc tylko w skrócie. Skoczek przeważnie nie zostawia duzo po sobie, traktuje kolejne prace jako odskocznię do robienia kariery i zarabiania coraz wiekszych pieniędzy. Nie utożsamia się ze swoim miejscem pracy, pracuje na tyle dobrze, aby awansować, ale nie tak dobrze jakby mógł. Jak mozliwości się kończą proponuje swoje uslugi nastepnemu pracodawcy za wyższe stanowisko i pensje /bo przecież już więcej umie/.

    chyba jednak gromy się posypią.....

  9. #9
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    kroyena

    Zarejestrowany
    Jun 2004
    Posty
    8.113
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    84

    Domyślnie

    Budowniczy pracuje na CV, przecież jest najemnikiem i nie ma nic poza marką własną.
    I tak do piachu, i tak do piachu, tylko pytanie w jakim stylu?
    legendus
    legendus komentarium

  10. #10
    ELITA FORUM (min. 1000)
    abromba

    Zarejestrowany
    Sep 2004
    Posty
    1.705
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    58

    Domyślnie

    Nie wiem Krojena czy zmieniam pracę czy się przebranżawiam. Jestem jurystą więc nie zostanę ogrodnikiem (choć chyba bym chciała). Ujmijmy to tak : zmieniam firmy, rodzaj wykonywanej pracy i dziedzinę prawa którą się zajmuję. To są obiektywnie duże zmiany.
    I cholera - przy tych zmianach nie zawsze zyskuję finansowo a w tzw. długofalowym rozrachunku to chyba tracę. Ale nie umiem traktować roboty wyłącznie jako miejsca zarabiania na życie, ja się, jak to sie pompatycznie mówi, "musze się realizować". Teraz odkąd mam dziecko jest trochę lepiej, ale nadal chcę się realizować. I chyba chciałabym już nie chcieć, tylko chcieć znaleźć ciepłą i dobrze płatną posadkę.
    Zna ktoś , (poza kolejnym dzieckiem ), jakiś inny sposób na zmianę swojego podejścia?

  11. #11
    M@riusz_Radom
    Guest
    M@riusz_Radom

    Domyślnie

    abro : Nie jesteś sama Ja też dostałem ostatnio baardzo kuszącą ofertę pracy. Troche mi to nie na rękę, bo człowiek się przyzwyczaił do szefowania sam sobie, ale kto wie? Na razie mamy z Anetą burzę mózgów.

    A zmiana pracy, o ile jest to możliwe, może wyjść tylko na dobre. Nowe otoczenie, nowi ludzie, nowe znajomości i zwiększona motywacja do jak najlepszego wykonywania swoich obowiązków.
    Niektórzy mogą Ci zazdrościć


    I to wg mnie nie ma nic wspólnego ze skakaniem z roboty do roboty
    Czasem człowiek się wypala w pracy i w pewnym momencie nie jest w stanie nic z siebie "wykrzesać" co nie jest dobre ani dla niego ani dla firmy.

  12. #12

    Domyślnie

    Jurystko, rób jak Ci dusza dyktuje. Zapodam truizm - w życiu człowiek powinien robić to, co lubi, bo tylko wtedy jest szczęścliwy. I zobacz, jak niewiele osób może to o sobie powiedzieć.... W końcu robota zabiera nam połowę życia - to po diabła sami się unieszczęśliwiamy, zwłaszcza gdy nie musimy????
    Go ahead

  13. #13

    Domyślnie Re: Znów zmieniam pracę zamiast piąć się wytrwale w górę...

    Cytat Napisał abromba
    Co ja mam o sobie sądzić? Co 4 lata dotychczasowa praca zaczyna mnie nużyć, boję sie popaść w rutynę i próbuję czegoś nowego. Jakbym wytrwale pięła się w górę i odcinała kupony od nabytego doswiadczenia, to pewnie zarabiałabym duuzo więcej (choć nie narzekam) albo zajmowałajakieś eksponowane stanowisko. A tak - za miesiąc (chyba) znowu spróbuję czegoś niego innego.
    Czy ktoś też tak ma?
    Bardzo imponująca reakcja dla mnie.
    Zmienialem pracę 4x i nie żałuję mam teraz taką jaką chciałem ale już jestem w niej 9 lat .. i mnie korci..... .
    Będę czujnie wątek śledził.
    Zyczę pomyślności abromba!
    Słuchaj wszystkich ale swojego rozumu się trzymaj! ---- Pozdrawiam.

  14. #14

    Domyślnie

    Ja tez tak mam! Tyle, że mnie się udawało zmieniać diametralnie obszar i charakter pracy nie ruszając się z mojej ukochanej firmy. Ostatnio, wbrew swoim wewnętrznym chęciom, zrezygnowałam ze starania się o kolejną zmianę (przeważyły zalety tego co robię teraz pod względem czasu dla rodziny).

    I powiem Ci, że żałuję i aż gdzieś mnie w środku ssie. Mimo, ze dziś nie podjełabym innej decyzji, bo jednak czas dla dzieci i domu jest ważniejszy niż moja chęć zmian. Ale jednak cierpię - wolałabym więcej adrenalinki i nowe wyzwania.
    Jeśli więc masz możliwośc pogodzenia zmiany dobrej dla Ciebie, z wszystkim innym w swoim życiu, a ewentualne straty (kasa, awans) są do zaakceptowania - zrób to co dla Ciebie dobra, co przyniesie Ci więcej satysfakcji.

  15. #15

    Domyślnie

    Od 16 lat wykonuję pracę którą lubię, i tylko taka może dać satysfakcję. Moja dewiza; pracujesz dlatego aby życ, nigdy odwrotnie
    życie jest piękne-gdy się ma realny cel.

  16. #16

    Domyślnie

    a może ktoś szuka jakiegoś specjalisty ds rekrutacji??? chętnie bym aplikowała młoda, z doswiadczeniem w rekrutacji w miedzynarodowej firmie, angielski

    a tak na serio warto zmieniać ale najpierw trzeba się bardzo dobrze nad tym zastanowić

  17. #17
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar mdzalewscy
    Zarejestrowany
    Mar 2004
    Posty
    3.406
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    8

    Domyślnie

    Cytat Napisał kroyena
    Młoda krew musi być co by ciśnienie rosło, bo stara coraz wolniej krąży.
    oj tak !!!
    pracuję w niby "nowej" fimie, która przejeła starą, czyli nadal jest to samo co przez pare ostatnich lat. Musze zmienić pracę, mam już dość, niech młodsi się wykazują, ja już mam swoje rubryki w CV wypełnione, nie jestem skoczkiem, jestem znużony, zmęczony, najdalej w czerwcu złożę wypowiedzenie. Już bym to zrobił, ale firma ma dział elektryczny i okienny i musze taniej zrobić elektrykę i wstawić okna. Powiem PA, Pa, nie mogę się doczekać. Dla dobra firmy potrzeba jej młodej krwi, już tutaj awansować wyżej się nie da, a ja z doświadczeniem się wykarze gdzie indziej.
    zaczynałem od budowy własnego domu przy pomocy forum muratora, kończę na prowadzeniu własnej firmy budującej domy jednorodzinne

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony