Powiedzmy sobie szczerze - kominek otwarty to czysty kaprys. Nie na miejscu jest zatem porównywanie kominka zamkniętego z otwartym, w kategoriach wyboru, bo to jakby porównywać czy lepszy jest kombiak, czy kabriolet - drugi ma same wady (pali więcej, absorbuje, mniej pakowny) poza jedną tylko zaletą - frajda.
Zatem kominek otwarty z pewnością nie służy do ogrzewania - niska sprawność energetyczna i kilkukrotnie wyższe zapotrzebowanie na powietrze, jednak w kategoriach przyjemności... Proszę wyobrazić sobie, że jesteście zaproszeni na działkę, na ognisko; można usiąść bezpośrednio przy ogniu, lub za szybą samochodu (też widać ogień), jest porównanie? Kominek zamknięty to zatem tylko wydajny i praktyczny piec, z szybą w drzwiczkach.
Zatem mając już w pełni funkcjonalny system CO pomyśłałem o uruchomieniu straego kominka, którego nie dało się uzywać bo kopcił do środka. Znalezienie zduna mającego doświadczenie z kominkami tradycyjnym łatwe nie jest, podobnie jak literatura w tym zakresie, obecnie raczej już nie powstaje. Po paru próbach i przeróbkach osiągnęliśmy cel Mam ognisko w domu, siedzimy patrząc w wysoki, żywy ogień i pieczemy kiełbaski Dym do środka nie leci, zapachy nie zostają - jeśli będzie zainteresowanie, chętnie podam szczegóły i gotowe rozwiązania.