Witam Panie Tomku
Z pewną taką niesmiałością przypominam się z prośbą o opis metody określania współczynnika lambda dla wełny ze szczególnym uwzględnieniem wymiarów próbek na podstawie których określana jest izolacyjność.
Co do głoszonej niezniszczalności wełny... To troszeczkę taka sztuczka "kuglarska" (bez urazy ) ze skierowaniem dyskusji n.t. wełny w kierunku trwałości stopionego bazaltu. Sprytne bo udało się odwrócić uwage od podstawowej sprawy. Wełna mineralna jest, de facto, czymś na kształt kompozytu. Włókna ze stopionego bazaltu czy kwarcu pełnią rolę osnowy i szkieletu ale ten szkielet jest spajany lepiszczem. Zdegradowanie lepiszcza zaskutkuje w mniejszym lub większym stopniu , po prostu rozsypaniem się szkieletu, co da zmniejszenie grubości izolacji lub, po utracie sztywności, osunięcie ( zjawisko znane większości ale nie kilku aktywistom w obronie... ) . Co zatem jest lepiszczem, jaka jest jego odporność biologiczna, chemiczna czy wreszcie pożarowa, jaką drogą uzyskana i przy zastosowaniu jakich środków ? Jeżeli zostanie wprowadzony zakaz retardantów ogniowych to co Wy zrobicie ? Co z tego że włókno niepalne skoro nie da się go posklejać w formę płyt czy rolek. Jak zachowuje się to lepiszcze w warunkach mocnego zawilgocenia czy wręcz zamoczenia wiedzą Ci którym "dane" było usuwać wełnę przypominającą wodorosty. Rozłazi się, po prostu, w rękach.
Przyznam , że zrobiła na mnie wrażenie, podana przez Kolegę w poście o zakazie retardantów ogniowych, otwarta deklaracja Waszej siły lobbystycznej w PE . Naprawdę chcecie, jednym ruchem zlikwidować całą, CAŁĄ konkurencję ! Według Kolegi za niedługo zniknie z rynku styropian , izolacje drzewne, celulozowe oraz pianki i wiele innych ? Naprawdę sądzicie, że takie koncerny jak Bayer, BASF czy BP do tego dopuszczą ?!?! Paradne...
Siła tych wpływów tłumaczy również dlaczego utrzymywany jest taki a nie inny system badań i weryfikacji. Sądzę ,że jeżeli w jakimkolwiek stopniu potwierdzi się to dążenie do eliminacji konkurencji to długo czekać nie będziecie na wyciągnięcie, rozdmuchanie i wykorzystanie badań podciągających wełnę pod zagrożenia a'la azbest. Ja uważam, że nic się nie zmieni... Status quo.
Wracając do samego włókna. Czy Koledzy wiedzą dlaczego siatki z włókna szklanego stosowane w BSO są powlekane akrylem lub polipropylenem ?
Z prostej przyczyny. Szkło w formie tafli, kształtek czy innych elementów w skali tzw. naturalnej jest materiałem b.odpornym chemicznie. Nie jestem chemikiem ale zdaje się , że "rusza" je tylko kwas fosforowy i jego pochodne. Sytuacja się zmienia diametralne po przerobieniu kwarcu na włókna, stanowiące osnowę takich siatek. Nie uwierzyłbym gdybym nie widział na własne oczy. Odkrywka, pękającego fragmentu ocieplenia BSO ukazała, że zastosowana została siatka bez zabezpieczenia i włókna szklane, po zatopieniu ich w zaprawie mineralnej na bazie cementu ( środowisko zasadowe ) po prostu uległy rozpuszczeniu ! Znikły a pozostała po nich tylko regularna siateczka kanalików. Diagnoza była jednoznaczna. Wykonawca dla dwóch zeta na metrze zastosował gównianą siatkę. Proces ten był znacznie silniejszy i zaawansowany w miejscach gdzie wskutek miejscowego zawilgocenia oddziaływanie środowiska zasadowego było mocniejsze. Opieranie wnioskowania na tym że SKAŁA ( kwarc ) była mamą ma wątłe podstawy empiryczne. Proszę zapytań w laboratorium w jakim stopniu , zamiana bloków skalnych bazaltu i kwarcu na cieniutkie włókna wpływa na rzeczywistą odporność chemiczną w kontekście środowisk zasadowych i kwasowych. Z tego co ja wiem to bardzo !
Na koniec chciałem jeszcze raz prosić o opis metody badania lambdy i wielkości próbek.
Pozdrawiam