Oj stroi, stroi... Dziś tak ptaszyny dały czadu, że śpiewały jeden przez drugiego i jak mamcię kocham dałabym sobie w pewnym momencie rękę uciąć, że słyszałam słowika... zreflektowałam się dopiero po chwili z niedowierzaniem patrząc na kalendarz, że jest dopiero luty.
Cebule mi powyłaziły, hortensja pnąca ma tak nabrzmiałe pąki, że zaraz pękną... to samo kaliny, bez i różaneczniki... róże się zazieleniły i nie przemarzły tak jak rok temu... w ogóle pięknie jest.
Cześć Tolusia. Pokoje w w hotelu Agat trzeba już rezerwować .