Kochana Elfir, przejrzałam chyba cały internet i nie znalazłam odpowiedzi, a potrzebuję jej bardzo pilnie. Wysłałam dzisiaj małża po tuje "Brabant" do Reala - zrobili przecenę i kupiliśmy kilka po całe 3 zł za 1,20 m drzewka w donicach. Tylko mam kłopot bo po dotknięciu gałązki się kruszą tak jakby były z lodu czy szkiełka. Ale są zielone i nie mają oznak brązowienia. Nie bardzo wiem o co chodzi i czy takie tuje się przyjmą. Nie wiem czy warto wracać po pracy po dodatkowe 20 drzewek. czy one mogą się przyjąc,a ta łamliwość jest tylko oznaką zmiany otoczenia i braku wody (tzn przestały juz pewnie okolo tygodnia w sklepie). Z góry dziękuję za pomoc