Węgiel nigdy nie będzie idealnie suchy, nawet w lecie. Po pierwsze, tak jak napisał kol. Rybniczanin przeróbka węgla odbywa się w środowisku wodnym, po drugie właśnie latem zdarzają się najbardziej intensywne ulewy i burze. Sam co roku biorę węgiel bezpośrednio z kopalni, przeważnie wiosną i nie zauważyłem nigdy, żeby był jakoś specjalnie wilgotny. Wilgotność naturalna węgla, bezpośrednio po wydobyciu jest bardzo różna i tak na przykład węgle płomienne typu Piast, Ziemowit mają ją nawet w granicach kilkunastu procent, natomiast węgle gazowe nawet 10% mniejszą.
Różnice te wynikają z różnej budowy strukturalnej poszczególnych typów węgla i ma to również wpływ na chłonięcie wilgoci z zewnątrz. Generalnie im mocniejszy węgiel, tym ma w sobie mniej wilgoci. Tak na marginesie to sam też pobrałem już asygnatę i przywożę 2.5 tony węgla z deputatu w tym, albo na początku przyszłego tygodnia.