dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 10 z 13
Pokaż wyniki od 181 do 200 z 249
  1. #181

    Domyślnie

    BIEŻĄCZKA

    Rok kończymy całkiem dobrze. Ostatnie tygodnie przeminęły nam głównie na tym, że czekaliśmy, aż wszystko podeschnie (tynki i wylewka). Oczywiście nie podeschło, bo jest zimno jak cholera, ogrzewania nie mogliśmy uruchomić, bo wylewki były za świeże, poza tym brakowało nam kilku papierów do podpisania umowy z gazownią, itd. Były więc akcje kupowania grzejnika i grzania rury w garażu, żeby jej nie rozsadziło i te klimaty. Potem kominiarczyk (dość mocno polecany na FM) okazał się jednak nie taki bystry, przez 3 dni P. jeździł po odbiór kwitu, który miał być niby gotowy, a jednak nie był, bo mistrz się nie podbił pieczątką, a ostatecznie za którymś razem Pani powiedziała, że "Ojej, oni to wysłali pocztą" do dziś ten list nie doszedł, a co gorsze mamy podejrzenie graniczące z pewnością, że wysłali to na budowę, bo w płocie listonosz zostawił awizo W końcu na podstawie jakiegoś tam skanu podpisaliśmy wczoraj umowę z gazownią, po południu jeszcze tego samego dnia przyjechał Pan z licznikiem, a dziś nastąpiło pierwsze uruchomienie pieca rencami autoryzowanego serwisanta, tym samym podłogówka została odpalona
    A przy okazji zmiękczacz rzecz jasna

    Siwy (nasz wykończeniowiec od poddasza i przyjaciel z dzieciństwa mojego P. jednocześnie) zrobił kawał dobrej roboty, a w ramach przyjacielskiego prezentu zrobił nam dodatkowo gratis kilka obudów kg (na słupach, jakichś wystających rurach od reku, itp) - dobrze mieć takiego Siwego... do zrobienia zostały jeszcze poprawki po murarzach głównie na drzwiach do 3 pokoi (obecnie nie da się tam zamontować futryn - pozdrawiamy naszych mistrzów murarskich "bez pajacowania" ), postawienie ścianki działowej między schodami i zabudowa komórki pod nimi, i coś jeszcze - nie pamiętam. Siwy zrobił też instruktaż naszym chłopakom (mojemu P. i Ojcom) z kładzenia wełny i w zeszłym tygodniu ocieplili sami poddasze nieużytkowe. Na strychu trzeba jeszcze ocieplić komin - za radą kominiarza, jeśli ktoś jeszcze ma ten etap przed sobą, to niech zanotuje, że ocieplać trzeba cały komin, a nie tylko część wystającą ponad dach i łatwiej to zrobić za jednym zamachem, a nie teraz tarabanić się w kapciach z wiadrem z klejem, siatką i styropianem.

    Mnie dopadł zupełny marazm wykończeniowca, zupełnie nie mam pomysłu na łazienki, tzn. pomysł mam, ale nie mogę znaleźć kafli do nich. Miałam teraz 2 dni urlopu, mama została z małą, starsza całe szczęście chciała iść i poszła do przedszkola a ja zjeździłam po raz n-ty salony łazienkowe, w zasadzie znam niemal na pamięć asortyment, jakby ktoś chciał o coś podpytać co i gdzie , Novabell Musa już prawie na pewno odpada ze względu na dużą ilość odpadów, którą musielibyśmy ponieść, wracam więc do koncepcji dolnej łazienki szaro białej. Zrobię chyba osobne posty łazienkowe, co już mam, czego mi brakuje, może się zlitujecie i pomożecie. Pomożecie?

    Właśnie kolega mi podesłał artykuły, że blaty granitowe są radioaktywne to oczywiście pół żartem, ale może coś w tym jest

    Tyle wieści z budowy i faktycznych postępów prac.

    Szkoda, że już po świętach, jestem zdecydowaną wielbicielką Bożego Narodzenia, w tym roku choinka była mała postawiona na stoliku, ze względu na małego majstra grzebacza doniczkowo-kontaktowego, w przyszłym sobie odbijemy Dziękuję wszystkim forumowiczom za życzenia!

  2. #182

    Domyślnie

    DOLNA ŁAZIENKA

    Muszę sobie trochę uporządkować temat dolnej łazienki, bo już sama się gubię. Problem jest oczywiście taki, że mamy ograniczone fundusze, a chcemy mieć ładnie, zresztą każdy chce mieć ładnie. Jest sporo kafli, które widziałabym u siebie, ale nie będę ich widziała Nie zamierzam jednak marudzić, trzeba coś sprytnie pokombinować

    Łazienka dolna przeznaczona będzie dla gości jak i na co dzień, bo na dole znajduje się też salon, kuchnia, jadalnia, itd.
    Wklejam poglądowo rzut, zrobiony z dokładnymi wymiarami kiedyś przez Magdę34


    Może najpierw, co jest wybrane:
    Baterie łazienkowe wybrane na 100%.
    Kludi Bozz Ścienna bateria umywalkowa, wysięg wylewki 220 mm, 38 245 05 76

    Pod prysznic będzie poniższy zestaw:
    - Bateria wannowo-natryskowa podtynkowa chrom Kludi Bozz 38 650 05 76
    - Zestaw wannowo-natryskowy Kludi A-QAb 65 650 05-00
    - Przyłącze kątowe do węża DN15 Kludi A-QA 65 540 05-00
    - Element podtynkowy Flexx.Boxx Kludi 88 011
    - Głowica natrysku Kludi A-qa Eco 66 520 05-00
    - Ramię natrysku 40 cm Kludi A-QA 66 514 05-00

    i wspominany już wcześniej odpływ liniowy Wiper Sirocco

    Przycisk spłukujący też na 100% (ewentualnie inna kolorystyka):
    Przycisk spłukujący przedni biały-alpin UP320 Geberit Sigma50 115.788.11.1

    Ceramika - postawiłam na obłą prostokątno-kanciastą planuję w dużej łazience na górze, to na dole dla odmiany będzie obła
    Miska WC podwieszana Linea Blue Mezzo

    i umywalka Linea Blue UN-506


    No i teraz płytki...
    Zakochana byłam w kolekcji Novabell Musa i dalej siedzi mi gdzieś tam z tyłu głowy - dla przypomnienia:

    Płytki pakowane są po 3, chciałam wyłożyć kolorowymi wnękę prysznicową i zabudowę geberit, 3 sztuki z każdego koloru to za mało, a przy 6 zostaje za dużo odpadów. Przy cenie płytek 170 zł za m2 to się po prostu nie opłaca

    Wróciłam więc do pierwotnego pomysłu biało-szarej łazienki, gdzie wnęka prysznicowa byłaby wyłożona mozaiką szarą lub białą i ewentualnie zabudowa geberitu, ale naprawdę ewentualnie. Ostatnio widziałam dość tanią i całkiem ładną opcję szarej mozaiki, a w zasadzie płytki ciętej na mozaikę i póki co, jest to opcja numer 1.
    Zirconio Medas 1 Gris




    Do tego chciałabym prostokątne białe płytki. Mam wybrane już takie na górę (Colorker Bianko), ale one mają lekko ciepły odcień, a do szarego lepszy byłby chyba zimny. Drugą opcją jest biała mozaika, najlepiej matowa.

    To na koniec kilka inspiracji, żeby nadać kierunek








    I na koniec łazienka naszej forumowej Julianny
    Ostatnio edytowane przez Moorela ; 30-12-2012 o 21:27

  3. #183

    Domyślnie

    MISTRZOWIE PAINTA ATAKUJĄ

    Julianna poratowała mnie i nasza łazienkę wstępnym projektem, za co jestem jej przeogromnie wdzięczna! Zachęciła mnie też do przeróbek, według własnych pomysłów, co zaraz zobaczycie. Zdaję sobie sprawę z jakości moich prac, ale coś tam widać, a co najważniejsze zaczyna mi się klarować wizja Najpierw wizualizacje Julianny, żeby wyobrazić sobie pomieszczenie (z moich może być trudno )










    Wersja 1 - oparta na Novabell Musa


    Wersja 2 - oparta na mozaice szarej + białe kafle (tu akurat Tubądzi Zień Tokyo).


    Nie będę może pisać o swoich preferencjach, żeby nie sugerować, ale trochę mi się pozmieniało... no to faktycznie nic nie napisałam.

  4. #184

    Domyślnie

    KOMINEK

    brakuje jeszcze kamienia, kratek wentylacyjnych i wykończenia strukturą czy czymś innym...





  5. #185

    Domyślnie

    PŁYTKI, PŁYTKI...

    Ponieważ leżę na zwolnieniu, a parę osób namawiało mnie do "pożyczki", za tą radą P. pojechał dziś do Max Fliz na oględziny i kupił próbkę Azulev Nord Perla i mam problem, bo:
    - to są zwykłe płytki ceramiczne i płytka cięta, która miała być pod prysznicem na ścianie i na podłodze jest właśnie płytką ścienną i nie nadaje się do położenia na podłodze

    Sama płytka jest fajna, bardziej maziajowata, niż na obrazku katalogowym powyżej.
    - rozwiązaniem (w zasadzie na razie to pomysłem) jest pocięcie płytki podłogowej strumieniem wodnym na kawałki, jak na płytce ściennej i ułożenie ich na tym kawałku podłogi w prysznicu - CZY TO MOŻE SIĘ UDAĆ???

    - trzeci wniosek jest taki, że o ile pod prysznicem ok, to do pozostałej części podłogi Azulev jest chyba za jasny, co test włosowy zdecydowanie potwierdził, zatem czeka mnie jeszcze wybór dodatkowej płytki na podłogę
    - zastanawiam się czy tylko ja mam takie problemy z łazienką i wyborami z nią związanymi.

  6. #186

    Domyślnie

    c.d.

    Wrzucam jeszcze zdjęcia z realu, myślę, że całkiem nieźle oddają kolor, niestety mała łapa nie mogła odpuścić i w zasadzie mam ją w każdym kadrze
    Płytka podłogowa wygląda tak, mama namawia mnie, żebyśmy jednak ją położyli (a mama jest urodzoną pedantką):


    I połączenie z płytką ciętą:

    Tu mała łapa znowu przyniosła jakieś kurczaki i inne króliki.

    I jeszcze zdjęcia poddasza, jestem zachwycona!!




    Kłaść tę podłogową czy za jasna?

  7. #187

    Domyślnie

    DZIEWCZYNKOWO

    U dziewczyn będzie kolorowo. Starsza tak chce, to dlaczego miałaby tak nie dostać? Młodsza na razie werbalnie nie za bardzo się określiła Mam już pewien zarys, ale w tzw. między czasie patrzcie co znalazłam do nich Cenowo to jakiś odjazd, ale gdyby tak np. zdobyć taki fotel, tzn. kupić w Czaczu, pomalować nogi i zrobić tapicerkę u kogoś z fantazją, może by wypaliło?






    Źródło: www.karestyle.pl
    Ostatnio edytowane przez Moorela ; 04-02-2013 o 21:02

  8. #188

    Domyślnie

    ZAKUPY c.d.

    Kupiliśmy gres techniczny do kotłowni i garażu, w cenie 17 zł za m2 jest to gres Stargres Silver.

    Szału wnętrzarskiego nie ma , ale najważniejsze, że nie widać na nim piachu, był tani i jest zaimpregnowany
    Tato położył już podłogę w kotłowni, niestety nie widziałam jeszcze efektu. Również w kotłowni zrobił kawałek sufitu podwieszanego zakrywający rurę kanalizacyjną. W następnym kroku chcemy tam zamontować zbiornik na CWU, podwiesić jakiś zlew gospodarczy i można się wprowadzać tak serio, kotłownia będzie chyba pierwszym w miarę ogarniętym pomieszczeniem, ale kolejność musi być właśnie tak. Jak przeniesiemy zbiornik do kotłowni z garażu - zwolni się podłoga w garażu i tam będzie można działać. W między czasie chomikuję sprawy łazienkowe

    Złożyłam zamówienie na wszystkie baterie łazienkowe w sklepie internetowym. Wszystkie baterie będą firmy Kludi, całość wyniesie nas 6,1 tyś. zł nie wiem, czy to dużo, czy mało, dla nas to był chyba zakup optymalny.

    Dzisiaj nastąpił również zakup (tamtaratam!!) naszych pięknych płytek Azulev Nord Perla!! Bardzo się cieszę, wreszcie mam "odfajkowany" ten temat, mam nadzieję, że teraz będzie z górki. W każdym razie zakupiłam płytkę ciętą (prostokąciki) na jedną ścianę kabiny prysznicowej oraz płytki podłogowe tego samego koloru. Wczoraj zagaiłam znajomego o pocięcie płytek podłogowych zgodnie z moim pierwotnym pomysłem, czyli płytka podłogowa ma zostać pocięta tak, jak wygląda ścienna, bo ścienna się nie nadaje na podłogową, a chcę mieć efekt L-ki we wnęce - znajomy mówi, że nie widzi problemu nie wiem co prawda jeszcze, ile mnie to będzie kosztowało, ale raczej krzywdy mieć nie będę. Czyli do dolnej łazienki muszę jeszcze zakupić miskę WC i umywalkę - dalej pozostają moje typy z Linea Blue. Nie wiem jeszcze skąd wziąć szafkę drewnianą pod umywalkę, ale zaraz wymyślę
    Acha, płytki Azulev nie są rektyfikowane i stąd mam pytanie: czy białe płytki, które zamierzam położyć w pozostałej części łazienki również powinny być nie rektyfikowane, czy to nie ma znaczenia? Chyba nie ma co mieszać, prawda?

    Co jeszcze... no właśnie... będzie na Ivy... zakupiłam wczoraj 6 blach PosterPlate, wiem, że to nie etap wieszania obrazków, ale naprawdę były w dobrej cenie Zawisną na 99% w kuchni i zbierają trochę "z nas".

    ...nie mogę się doczekać jak przyjdą... carramba...

    I na koniec śmierdząca sprawa... od prawie roku wynajmujemy kabinę WC, trochę było przepychanek z firmą, która ją nam wynajmowała, a bo serwis nie przyjeżdżał, a bo okłamali, że przyjechał, itd. Kabina stoi w rogu działki i na obecnym etapie zdecydowaliśmy się, że kupujemy najtańszą miskę WC w Ciasto i ją wieszamy, bo przecież mamy już szambo i rezygnujemy z wynajmu, zaoszczędzając miesięcznie 200 zł. Ale!!... w międzyczasie koparkowy rozgarniał humus i zrobiło się dość grząsko. W zasadzie zrobiło się bardzo grząsko i nie chce się ubić i jak nietrudno się domyślić, nie da się dojechać do pięknej kabiny i ją zabrać. Niezły zonk. Przyjechali po jej odbiór, ale się zakopali i zrezygnowali. Przesuwać też się jej nie da, bo - że tak powiem - ma pełny wkład - i może się zrobić jakaś masakra na działce, że o wnętrzu kabiny nie wspomnę. Sytuacja jest o tyle głupia, że nie można zrobić serwisu w tej toi toice, więc i tak nie da się z niej korzystać a abonament leci Chyba musimy czekać, aż zamarznie i działka i "wkład" w kabinie, zawołać koparkowego, żeby spróbował podnieść nasz zamarznięty skarb i przesunąć go bliżej ogrodzenia i drogi... Czy ktoś ma jakieś inne pomysły? Gówniana sprawa, naprawdę...
    Ostatnio edytowane przez Moorela ; 06-02-2013 o 21:30

  9. #189

    Domyślnie

    POMAŁU ale DO PRZODU

    Trochę mieliśmy ostatnio zawirowań rodzinnych mam nadzieję, że wszystko co złe już za nami. W między czasie prace pomalutku posuwają się do przodu, głównie za sprawą (dzięki) mojego taty, który ciągnie robotę do przodu i ogólnie mówiąc dogląda.

    Udało nam się namówić tynkarzy na przyjazd na 2 dni, żeby zrobić poprawki po tym, co zostało rozdłubane. Chodziło głównie o drzwi wejściowe, które zostały zamontowane już po ich wyjeździe. Chłopaki drzwi obrobili i zrobili jeszcze parę innych poprawek, które wyszły nam w między czasie (domofon był za nisko, więc trzeba było podkuć, zamontowaliśmy szufelkę do odkurzacza centralnego, itp.). Jak wiadomo, moi tynkarze to bardzo porządna ekipa, tym bardziej cieszy, że bardzo pochwalili Siwego (naszego wykończeniowca od poddasza) i elewatorów. Stwierdzili, że wykonano kawał dobrej roboty, a po namiary na ekipę od elewacji nawet zadzwonili w sobotę, bo chcą ją komuś polecić Super, bo szczerze mówiąc, nie umiałam chyba tego tak do końca obiektywnie ocenić.

    W ZUKu cofnęli nam mapki od geodety, bo źle rozrysował przyłącze wodne (nie ta grubość rury), w sumie trochę się wkurzyliśmy na Pana z ZUKu, ale potem przemówił nam do rozsądku, że płacimy kupę kasy za te mapki, to powinniśmy mieć to zrobione porządnie - w zasadzie ma rację, to niestety oznaczało kolejne spotkanie z marudzącym geodetą, który niepokojąco przybliża się do ciebie w czasie rozmowy, czego strasznie nie lubię, P. wziął zatem marudę na siebie. Mapki są już poprawione i ponownie złożone.

    W piątek przyszły wszystkie baterie łazienkowe (imponująca paka) i niestety nie wszystkie zaworki, które domówiłam w ostatniej chwili i w sunie nie wiem co teraz, napisałam do nich maila, poczekamy zobaczymy.

    Również w czwartek i piątek kominkowi kończyli swoją robotę, której jednak nie skończyli, bo nie ma jeszcze naszych kratek wentylacyjnych. Co do kominkowych, to z kolei wysłałam dwie uwagi, (które, gdyby okoliczności rodzinne były inne naprawdę by mnie wkurzyły, ale jakoś nie miałam siły ), zamierzam jednak dopilnować poprawek. Chodzi po pierwsze o krzywo położony kamień we wnęce na drewno a po drugie, wycięli nam bez konsultacji jakieś dwie dodatkowe dziury wentylacyjne, które wyglądają jakoś komicznie i robią z kominka dwuokiego kloca z uśmiechem no zobaczcie sami... Zobaczymy jak się ustosunkują do uwag.
    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	DSC08564.jpg
Wyświetleń:	314
Rozmiar:	91,7 KB
ID:	171186

    Zakupiłam w Castoramie super płytki do kotłownie w cenie 19 zł / m2 na ściany wokół umywalki - to te szare na samym dole - rewelacja!!
    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	IMAG1060.jpg
Wyświetleń:	500
Rozmiar:	93,9 KB
ID:	171189
    Zastanawiałam się jeszcze nad żółtymi, też są fajne.

    Edit: Achaaaa!! Nie napisałam najważniejszego!! Ktoś zabrał nasz skarb!! Mam nadzieję, że to firma wynajmująca, chyba wreszcie trochę podmroziło podłoże i można było wjechać. Zresztą nie interesuje mnie to, czy wjechali tam samochodem, czy przylecieli balonem - najważniejsze, że zabrali i mam problem z głowy - uffff....
    Ostatnio edytowane przez Moorela ; 17-02-2013 o 22:19

  10. #190

    Domyślnie

    WYKOŃCZENIÓWKA

    W skrócie, bo tydzień był intensywny i trzeba się zrelaksować:
    - tato leci z zabudowami k-g, do skończenia została chyba tylko jeszcze ścianka działowa w łazience, oddzielająca umywalki od części wc+bidet;
    - kolega przywiózł płytki podłogowe Azulev Nord Perla, które zostały pocięte strumieniem wodnym efekt jest bardzo fajny, to był dobry krok (na zdjęciu widać płytkę ścienną - ta z czerwonymi nacięciami i pocięta płytka podłogowa na tle niepociętej :

    - znalazło się miejsce na żółte płytki cegiełkowe - w schowku na szczotki pod schodami - zostały czym prędzej zakupione, tekst mojego męża, że będzie mnie tam trzymał zaczyna nabierać zupełnie nowej perspektywy

    - choinka "Aśka" (od imienia osoby, która ją nam podarowała) przeżyła z sukcesem okres świąteczny i poświąteczny i czeka na wsadzenie na wiosnę to będzie pierwsze drzewko w naszym ogrodzie, który teraz przypomina raczej bagnisko;

    - wygruntowaliśmy całe piętro, a ponieważ kolega pożyczył nam rusztowanie na kilka dni, wymalowaliśmy klatkę schodową na gotowo - jest pięknie!! taki kawałek wykończonego domu nie wiem, czy nie trzeba będzie robić poprawek, a raczej pewnie trzeba będzie, ale może przynajmniej w tych głównych partiach się uchowa
    - zdaliśmy sobie sprawę, że jest tak cholernie dużo roboty jeszcze, że musimy zagęścić jakoś wizyty na budowie, podzielić się opieką nad dziećmi i jeździć na zmianę, bo albo mój tato się zajedzie, albo nigdy się tam nie wprowadzimy - wykończeniówka robiona własnymi rękoma to nie lada wyzwanie, po dwóch dniach przebieżki z wałkiem do malowania miałam zakwasy
    - po pracowicie spędzonych ostatnich dniach pojechaliśmy z dziewczynkami na prawdziwe wymarzone saneczkowe szaleństwo




    Spaliśmy w tak cudnym miejscu i to za naprawdę przyzwoite pieniądze, że czułam się, jakbyśmy byli w innej epoce polecam "Dom z duszą" w Olszyńcu

    Acha!! Po dwóch tygodniach napisałam ponownie do kominkowych, już nieco bardziej oficjalnie i od razu się zreflektowali, wysłali "miszcza", który sknocił kamień i ustaliliśmy jak ma to naprawić. Uzgodniliśmy również nowe położenie kratek od komory dekompresyjnej w górnej części obudowy, tak, żeby to wyglądało estetycznie, bo te dwoje oczu spoglądających na nas z bryły obudowy było nie do przełknięcia...
    Ostatnio edytowane przez Moorela ; 03-03-2013 o 21:44

  11. #191

    Domyślnie

    SZAŁ CEGŁY

    Czas na zaległą relację i fotorelację z minionych dni. Obecnie na budowie rządzi cegła nie wiedzieć dlaczego, również urządzamy się od końca, tj. od pomieszczeń gospodarczych. Wynika to chyba z jakiegoś podświadomego przeświadczenia, że im później zrobi się pewne rzeczy, tym mniej się one poniszczą - tak mi się wydaje. A zatem...
    Jest cegła w kotłowni (przy futrynie zostanie wykończona po zamontowaniu drzwi do garażu).

    Wkrótce do kompletu stanie tu zakupiona już w Casto szałowa szafka ze zlewem - modele najtańsze jakie tylko są Wydaje mi się, że taki zlew przy garażu bardzo się przyda.

    Tato kładzie również cegłę w schowku pod schodami. Uważam, że zakup żółtej cegiełki to był strzał w dziesiątkę - jest super!


    No i wyczekana tak bardzo stara cegła skalna na klatce schodowej


    Tato ma jeszcze tyle roboty płytkowej, że aż boję się myśleć. Ekipa od daszków płaskich, jak zobaczyła ilość cegiełki różnej maści, zaczęła rzucać żarty w stylu "Ta Pana córka to Pana lubi... ale gnębić" - prześmieszne Poza tym skończył prawie wszystkie zabudowy kg.


    Jeszcze jedna płyta czeka na montaż, ale nie wiem, czy da się zamalować


    Poza tym odpływ liniowy odstraszył jakoś wszystkich i P. pozostał z nim na placu boju. Ponieważ okazało się, że koleżanka P. z pracy jest dobrą znajomą naszego (i forumowego) wylewkarza Pana Jarka, otrzymaliśmy w słoikach plastyfikator i zbrojenie do tego kawałka wylewki wraz ze szczegółową instrukcją co robić Teraz czekamy aż wyschnie i trzeba będzie pewnie zabezpieczyć to jakoś przed wodą, bo mankiet firmowy do odpływu nie wzbudził jakoś zaufania

    Teściu montuje elementy podtynkowe do obu pryszniców i jednej baterii umywalkowej, podobno strasznie dużo z tym ceregieli.

    Zakupiliśmy też jakiś noname'owy gres na podłogę do schowka na szczotki i pomieszczenia garderobiano-bieliźnianego na piętrze.

    Acha, no i skończony garaż. Nie fugujemy jeszcze podłóg, bo strasznie się brudzi wszędzie.
    Ostatnio edytowane przez Moorela ; 16-03-2013 o 22:16

  12. #192

    Domyślnie

    BARIERKA !!

    A teraz najlepsze; wczoraj przyjechał ślusarz przymierzać barierkę. Mam jeszcze szansę coś zmienić, gdyby mi się nie podobało, bo jest przed malowaniem proszkowym. Prawdopodobnie rzucimy jakiś satynowy grafit. Początkowo myślałam o czarnym, ale chyba będzie za ciężko. Choć w sumie różnica między czarnym a grafitem też jakaś specjalna nie jest W każdym razie barierkę zamontowali (po to, by za chwilę ją odkręcać) i jest cudnie! Po prostu jest tak, jak miało być. Tak bardzo się cieszę!! P. powiedział, że nie ma się do czego przyczepić, wszystkie spawy są bardzo ładnie oszlifowane na gładko, barierka jest stabilna no i jest taka, jaką sobie wymarzyłam Ponieważ schody mają przy zabiegu różną głębokość, barierka musiała się "załamywać" w jednym miejscu, ale nie zepsuło to jakoś efektu - tak mi się przynajmniej wydaje. Mam tylko jedną wątpliwość związaną z wysokością barierki już na odcinku prostym na piętrze - 95 cm, czy to nie za mało? Ślusarza oceniam na razie na celujący. W ogóle jest bardzo niepozorny, jak zapytaliśmy czy można się targować przy cenie, powiedział prosto z mostu "Tak" i obciął nam trochę Dobra, jakieś zdjęcia... BTW barierka nieźle się komponuje z cegłą, choć przy cegle trzeba jeszcze zrobić jakieś estetyczne wykończenie na górze.









    Na barierce będzie jeszcze poręcz drewniana i stopnie całe w drewnie (stolarz pilnie poszukiwany) rzecz jasna - mam nadzieję, że nie skaszanię tego. Zresztą wszystko robię na czuja, nie znam się na tym tak do końca, coś sobie wymyśliłam sama, ale nie wiem, czy to zagra - oby zagrało. Póki co jestem zadowolona, P. jest zadowolony, nawet mój tato zaskoczył mnie swoim entuzjazmem w stosunku do wszystkich moich pomysłów. Wydaje mi się, że nie jest to tak do końca jego styl , ale bardzo mnie wspiera w wyborach i podnosi na duchu zawsze zdaje relację na bieżąco, wysyła na gorąco mmsy, itd.

    Wiadomością roku są skończone daszki płaskie, ale o tym już chyba jutro, bo późno się robi a najmniejsza ma jakąś przeżywkę w związku z dniem pełnym wrażeń i czuję, że będą pobudki

  13. #193

    Domyślnie

    DASZKI PŁASKIE

    Daszkowców do daszków płaskich wzięliśmy po znajomości, już pisałam gdzieś o tym wcześniej, że byli winni przysługę naszemu architektowi i my mieliśmy być niby tym zadośćuczynieniem. I tak jak już pisałam, firma ta robi głównie wielkie inwestycje a my byliśmy fuchą, która była mordowana jakieś 4 miesiące (!!). Tyle, że na zimę nas jakoś zabezpieczyli membraną i przetrwaliśmy roztopy. Pan właściciel jest dość rozbrajający, zawsze sypie głowę popiołem, że nawet nie można się na niego tak porządnie wydrzeć. Za opóźnienia zapewnił mnie już o takim rabacie, że jeszcze chwila i nie będzie co płacić. Ponieważ nie zrobiliśmy ścianki attykowej, było sporo ceregieli z tym, do czego przymocować obróbkę blacharską i zastosowaliśmy giętą w C grubą blachę. Warstwy na daszku są następujące:
    - strop
    - wylewka ze spadkiem
    - folia paroizolacyjna
    - na to przymocowana blacha gięta w C

    - do środka tego "C" poszło 10cm płyty PIR

    - na to membrana EPDM, cały powyższy etap był zrobiony przed elewacją, membrana zachodzi na ściany ok. 20 cm, styropian zachodził na membranę i woda ścieka na nią a nie pod nią.


    Panowie mają przeżywkę, że klej, którym kleją używany jest w Formule 1

    Mamy dwa daszki płaskie, jeden nad kuchnią mniejszy, tam nie stosowaliśmy rynien, woda odprowadzana jest przez rzygacze. Estetycznie szału nie ma, ale to od "martwej" strony" (tu jeszcze zdjęcie przed wysypaniem żwiru).




    Na większym daszku nad garażem musieliśmy założyć rynny.


    - na membranę poszła gruba włóknina czy inna fizelina
    - na fizelinę żwirek


    Co mi się nie podoba, nie podoba mi się ten krawężnik, który podtrzymuje żwir, żeby nie spadał. Pod nim ma wyciekać woda. Obróbki blacharskiej zasłaniającej to cudo nie można zrobić, bo wtedy woda odpływać nie będzie. Nie wiem co z tym zrobić. Gniotek jakiś taki. Pomalować to czy co? Nie wiem, muszę pogadać z daszkowcami.
    Ostatnio edytowane przez Moorela ; 17-03-2013 o 21:58

  14. #194

    Domyślnie

    POKÓJ STARSZEJ

    Baza fioletowa. Nie wiem jakie dodatki. Muszę znaleźć jakąś koncepcję, żeby nie "naciapać" wszystkiego, bo się zrobi nijak - jak najmniej drobiazgów, pierdółek, itd.
    Na pewno do pomalowania drewniane łóżko na biało i drewniana szafeczka na czerwono
    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	Untitled-11.jpg
Wyświetleń:	274
Rozmiar:	34,4 KB
ID:	177702 Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	Untitled-23.jpg
Wyświetleń:	260
Rozmiar:	81,6 KB
ID:	177703 Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	Untitled-20.jpg
Wyświetleń:	246
Rozmiar:	37,3 KB
ID:	177704 Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	Untitled-13.jpg
Wyświetleń:	235
Rozmiar:	70,1 KB
ID:	177706 Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	Z_01.jpg
Wyświetleń:	228
Rozmiar:	48,6 KB
ID:	177707

  15. #195

    Domyślnie

    POKÓJ MAŁEJ

    Mięta, albo turkus. Tzn. mam już kupioną farbę, ale nie potrafię określić co to jest, coś pomiędzy jakby. Dodatki zielone, turkusowe, różowe? Meble też białe - bezpiecznie. Świetny jest ten kolor.
    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	M_2.jpg
Wyświetleń:	204
Rozmiar:	77,1 KB
ID:	177711 Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	Untitled-7.jpg
Wyświetleń:	204
Rozmiar:	60,8 KB
ID:	177713 Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	Untitled-8.jpg
Wyświetleń:	207
Rozmiar:	72,0 KB
ID:	177714 Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	Untitled-15.jpg
Wyświetleń:	199
Rozmiar:	75,9 KB
ID:	177715 Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	M_1.jpg
Wyświetleń:	184
Rozmiar:	69,6 KB
ID:	177718

  16. #196

    Domyślnie

    ZAKUPY c.d.

    Zauważyłam, że przy zakupach, wszelkie przemyślenia zakupowe, trwające czasem kilka dni ostatecznie trzeba finalizować zakupem, a nie odkładać na półkę, bo potem przerabia się ten sam temat po parę razy - przynajmniej w moim przypadku. Może powinnam mieć jakiś lepszy system notatek, czy cokolwiek innego, w każdym razie grzejniki wybierałam trzy razy, aż w końcu P. kupił , nie mówiąc już o umywalkach i miskach wc - nie wiem na co ja czekam, chyba na akwizytora umywalek pukającego do moich drzwi. Zdyscyplinowana w ostatnich dniach z pomocą P. pchnęłam kilka kolejnych zakupów.
    Do łazienki na górę:
    Sanplast wanna prostokątna 75x170 WP/ER 75x170+ST25 610-040-0160-01-000


    Sanplast Brodzik B-M/SPACE 80x120x1,5 BIAŁY 645-290-0350-01-000


    Grzejnik Terma Dexter - nie do końca zgodny z moimi widzi mi się, ale wygrały względy praktyczne, jako jeden z nielicznych odstaje od ściany jakieś 7-8 cm, co umożliwia w miarę swobodne przewieszanie ręczników, poza tym mam sentyment do nazwy Dexter


    I do łazienki dolnej Terma Solo


    Do tego pełno jakichś zaworów, które są tak cholernie drogie, a których oczywiście nie ma w kosztorysie, że szlag trafia. Dodatkowo, w górnej łazience chcemy zrobić "myk" z zawieszeniem grzejnika na kominie. W kominie się kuć pod rury nie da - oczywista oczywistość, puściliśmy je więc bokiem z jednej strony, te bebechy zabudowaliśmy płytą k-g i grzejnik będzie podłączony jedną rurką z jednej strony, do czego również potrzebna jest jakaś rurka zanurzeniowa, która kosztuje . itd, itd. No, ale ma się fantazję przynajmniej.

    Na takie pierdoły idzie tyle pieniędzy, że nawet nie chcę tego sumować i się denerwować

    Dobra,dalej... okazało się, że chyba przestali produkować mój wybrany przed pół roku wucet Linea Blue Mezzo - cudownie. Znalazłam go w końcu w jednym sklepie, zamówiłam, po czym na drugi dzień Pani zadzwoniła, że jednak go nie mają. Świetnie. Zaczynamy zabawę od początku.

    Kaka mi podpowiedziała kafle białe do dolnej łazienki (Paradyż Apasionate Bianco w macie). Potem przeglądając dzienniki skojarzyłam, że Spirea kładła je u siebie i była zadowolona. Cena jest odpowiednia, nawet bardzo. W Cermagu są po 63 zł/m2, w necie można kupić już za ok. 40 zł/m2 + transport. Nie wiem, ile wyniesie transport za 20 m2, muszę powysyłać zapytania. Czy macie jakiś sklep internetowy z płytkami godny polecenia?

    Przeliczyłam też kafle na podłogę w górnej łazience. Tu wiernie pozostaję przy pierwszym wyborze: Noce Naturale by My Way, którymi też chcę "odeskować" wannę Może uda się połączyć te dwa zakupy kafli.

    Pan ślusarz przywiózł mi próbki do wybarwienia barierki, jakoś nic mi się nie podoba, no może jeden kolor niezły, ale z czymś w stylu brokatu, nie wiem, czy to się będzie kupy trzymało. Na jutro ma się dowiedzieć, czy wybarwi mi w półmacie RAL 7016.

    Kominkowi dostali kolejną listę uwag do wykończenia naszego kominka. Jak zawsze po kilki dniach ciszy (rozumiem, że na przegryzienie tematu) wreszcie się odezwali i "będą oglądać". Część kasy jeszcze nie zapłacona i całe szczęście.

    P. zrobił wylewkę i zamontował odpływ liniowy. Dziś przyszły akcesoria hydroizolacyjne. Będziemy się bawić

    Dziewczyny znowu przeziębione, dziadek z babcią pilnuje dzieci i mamy przerwę w robotach.

    Nie mogę się zmobilizować do przeliczenia gniazdek i zamówienia. Zdecydowałam ostatecznie o Viko Karre.

  17. #197

    Domyślnie

    ŁAZIENKA GÓRNA - DUŻA

    Na fali dokonałam kolejnych zakupów: Apasionate Bianco z Paradyża 30x60 matowe do dolnej łazienki; wygląda na to, że do dolnej łazienki mam już komplet płytek, pozostała miska WC i umywalka.

    Do górnej łazienki na podłogę i wannę Paradyż Noce Naturale By My Way (co to za nazwa w ogóle?). Dla przypomnienia, plan łazienki górnej wygląda jak niżej, z tą różnicą, że brodzik kupiliśmy na szerokość 120 cm, aby wypełnił całą wnękę:


    Obecnie łazienka wygląda tak


    Wnękę z WC i bidetem, chcę zrobić tak (strasznie się zafiksowałam na to rozwiązanie mozaikowo-szafkowe):




    Wnęka prysznicowa będzie wyłożona płytką 20x60 lub 30x60, nad umywalkami lustro - spróbujemy podświetlić od tyłu jak tu:

    Pytanie: za umywalkami, między szafką a lustrem dać białe kafle czy deskopodobne?

    Kafle kupiłam jednak przez internet, na 1 m2 jest to oszczędność ok 20 zł, co prawda transport kosztuje 140 zł, ale przy 35 metrach jednak się opłaca.

    Dotarły też hydroizolacje do łazienek (mapegum, mata, narożniki i taśma).

    Teściu zakończył prace nad montażem 3 elementów podtynkowych (2 razy prysznic i umywalka), było z tym sporo dziobania tym bardziej, że jeden z elementów był montowany w ściance działowej i był juz na granicy przekłucia się na wylot do pokoju starszej - na szczęście pełen sukces

    Jutro jedziemy na targi budowlane, tak sobie myślę, że zeszłoroczne targi z puntu widzenia postępów na budowie to była zupełnie inna bajka

  18. #198

    Domyślnie

    DZIEWCZYNKOWO

    Zaraziłam się od bratowej i weszłam w posiadanie dwóch plakatów (Drogi mężu, naprawdę trafiła się świetna okazja!), które zawisną u dziewczynek

  19. #199

    Domyślnie

    WYKOŃCZENIÓWKA

    Rany, strasznie tu zaniedbałam i dziennik i odwiedzających. Jakąś masakrę ostatnio przeżyłam, nie dość, że w zasadzie codziennie siedziałam po godzinach w robocie , to jeszcze mała nam się pochorowała i czuwaliśmy na zmianę z P. po nocach, co niestety skończyło się niemal chodzeniem na czworaka na trzecią dobę, ale ja nie o tym. W tym czasie życie budowlane toczy się spokojnie do przodu. Sooo...

    Barierka została pomalowana na RAL7016 w macie, jest przymocowana i wygląda w porządku. Trochę sobie myślę, czy nie lepiej byłoby zostawić ją niepomalowaną, ale jest już po fakcie i nie ma co rozprawiać. Dzisiaj też stwierdziłam, że barierka spokojnie mogłaby zostać bez drewnianej poręczy (jest całkiem wygodna już teraz), jednak są już przygotowane dziurki i nie bardzo można coś z tym zrobić.




    Kominkowi przysłali jakiegoś nowego magika do poprawek estetycznych, większość naszych uwag pozostała uwzględniona i poprawiona (krzywo zamontowane kratki, nieestetycznie przymocowana blacha, itd.). Do poprawy został jeszcze kamień w jednym miejscu, jest lekko wyszczerbiony, Kominkowi mają przyjechać jeszcze i do tego, choć szczerze mówiąc nie bardzo potrafię sobie wyobrazić, jak miałaby wyglądać taka poprawka.
    Ściana za kominkiem została obłożona cegłą (to druga ściana w cegle), ze względu na dużą ilość sterowników, słuchawek domofonowych, drzwi do wyczystki, itd. na niej. Osiągnęliśmy efekt na którym nam zależało, tzn. ponieważ cegła sama w sobie jest pstrokata, te wszystkie naciapane urządzenia nie rzucają się już tak w oczy.


    Zakupiliśmy do kotłowni super tani zestaw do kotłowni: szafka + zlewozmywak. Zlewozmywak mimo, że specjalnie wybrany przez Pana z Casto nie pasuje do szafki, jest za wąski, trzeba będzie przyciąć szafkę. Niemniej można już się umyć w ludzkich warunkach, a nie przy wiaderku


    Tato zaczął również kłaść płytki w łazience dolnej. Fajnie. Bardzo fajnie. To jest wreszcie etap, kiedy zaczyna się robić z budowy dom. Jestem bardzo zadowolona z płytek Apassionate Blanco z Paradyża, są naprawdę piękne (że o cenie nie wspomnę) - jeszcze raz dzięki Kakuskowi i Spirei za pomoc w wyborze. Mają taką powłokę jakby z lapatto (chyba nawet udało mi się uchwycić na zdjęciu) i bardzo ładny odcień bieli.


    Musimy zrobić szerszą fugę, bo jedna ze ścian ma 123 cm, a płytki 60 cm. Żeby nie robić jakiejś dziwnej 2 cm docinki, tato zmniejszył szerokość ściany przez ścianki boczne (kafle są na grubszej warstwie kleju na ścianach po obu bokach), mimo wszystko zostanie fuga ok 3 mm.

    Żałuję, że nie zaplanowałam płytek Apassionate również do górnej łazienki. Teraz już trochę za późno, bo one są matowe, a kupiłam już błyszczącą mozaikę

    Z gorszych wiadomości: wycieka jakiś rdzawy syfek z wyrzutni (albo czerpni - nie pamiętam) i skutecznie brudzi elewację. Mam nadzieję, że to tylko kwestia wymiany tej końcówki, w tym tygodniu mam podjechać magik od reku i "zobaczyć"

    Musimy się sprężać generalnie z wieloma tematami, bo po przerwie majowej wpada ekipa od elewacji Proces decyzyjny był dość szybki i wybraliśmy tynk silikonowy Caparola, kolor Grafit 12 i Grafit 16 - czekam na wycenę.

    W najbliższym tygodniu w ramach urlopu wypoczynkowego czeka mnie kilka spotkań z ekipami i praca z wałkiem. Malowanie samemu powierzchni 600 m2 to nie lada wyzwanie. Walczymy na zmianę z P.

    Jest jeszcze kilka tematów, mam nadzieję, że w tym tygodniu zdołam wszystko opisać

  20. #200

    Domyślnie

    MISZCZ ŚWIATA

    Słuchajcie, muszę Wam pokazać najbardziej miszczowską wizytówkę, jaką kiedykolwiek dostałam, ba! - widziałam

    Gienek miał więcej takich wizytówek. Może trafi się i Wam.

    Z aktualności budowlanych:
    Łazienka dolna się kończy pomału (część płytkowa). Nie zmienia to faktu, że nie mamy do niej dalej miski wc (ciągle wisi budowlana) i na razie nie zapowiada się na zmniany .

    Szukam białych płytek (chyba na połysk) do łazienki górnej i też miałbym komplet płytkowy. Trochę żałuję, że kupiłam mozaikę na połysk. Apassionate są tak ładne, że spokojnie wzięłabym je również na górę, ale do błyszczącej mozaiki matowa płytka chyba nie teges

    Od dwóch dni maluję górę. U małej jest już kolor miętowy, wyszedł ładnie, jest bardzo energetycznie. Jutro przy odrobinie szczęścia rzucę fiolet starszej. Kupiłam też farbę na ścianę kolankową do naszej sypialni - kolory ziemi i te klimaty oraz farbę do łazienki (szary).

    Spotkałam się ze ślusarzem, który wykona nam również barierki balkonowe, a w zasadzie to na razie wypuści szpilki pod te barierki, bo na barierki nie mamy już kasy. Spotkaliśmy się w zasadzie w ostatnim momencie, bo za 2 tygodnie wracają Panowie od elewacji kłaść strukturę, a okazało się, że: ponieważ mamy styropian 20cm nie ma możliwości zamontowania barierki na tak długich śrubach/kotwach, bo będą sprężynować. Trzeba przygotować podwójne szpilki spawane po dwie do blachy i dopiero te blachy wkręcać w beton przegryzając się wcześniej przez styropian (więc będzie trochę niszczenia). Dobrze, że o tym pomyśleliśmy teraz, szkoda, że nie przed położeniem styropianu z siatką i klejem

    Spotkałam się też ze znajomym moich rodziców, który prawdopodobnie zrobi nam kuchnię. To było ciekawe spotkanie. Trwało prawie 2 godziny, wszystko na spokojnie omówiliśmy, niestety okazało się, że trzeba zrobić parę poprawek w stosunku do projektu, w tym kuć nowe gniazdko do lodówki

    Jutro przyjeżdża zaprzyjaźniona firma od żaluzji, ukrywać kątowniki od prowadnic w styropianie.
    Przyjedzie też już zaprzyjaźniony Pan od wylewek, na oględziny podestu przed wejściem.
    Przyjedzie Kominkowy dokończyć robotę (idzie to jak krew z nosa).
    Następny w kolejce na jutro jest Mistrz Rekuperacji, w sprawie wyciekającego na elewację badziewka.
    I musimy zadzwonić do Parapetowych. W tym tygodniu miały przyjść parapety zewnętrzne.
    Chcemy tez jechać oglądnąć podłogi do firmy, która wstępnie nam się spodobała. Po etapie podłogi olejowanej odpuszczamy i idziemy w lakier matowy.

Strona 10 z 13

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony