O! I ja się mogę pod tym wnioskiem podpisać obiema rękami, bo temat pozycji dzisiaj wybitnie mi nie leży , mąż z samego rana na imprezę do Berlina wybył , więc po co mam sobie apetycik robić? A za cztery dni to zupełnie co innego . Zdążę się odgniewać, przeprosiny przyjąć i kto wie, co jeszcze .