dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 20
  1. #1

    Domyślnie Nowy dach, nowy wieniec? Dużo pytań.

    Witam, remontuję wiejską chałupę i mam pewien problem. Muszę wymienić więźbę dachową, przy okazji chcę podnieś dach o jakieś 1,2 m - 1,5 m tak bym mógł zorganizować sypialnię na poddaszu. Stary wieniec (trudno nawet nazwać wieńcem) to wylane betonowe belki na dwóch długich ścianach budynku (15 m długości) połączone ze sobą metalowymi dwuteownikami co ok. 1,2 m. Na krótszych bokach (6 m długości) nie ma kontynuacji wieńca także ściany domu spinają te metalowe tregry zatopione w betonowych belkach. Podniesienie dachu wyobrażam sobie tak, że muruję na starym wieńcu parę warstw ytonga (ściany mają 30cm grubości) i potem wylewam nowy wieniec. W związku z tym mam parę pytań:
    Jak wykonać wieniec stropowy?
    Co ile cm daje się strzemiona?
    Czy w przypadku ściany 30cm mogą być strzemiona o wymiarach 15cm x 15cm?
    Jak zrobić dystans (posadowić zbrojenie), podkłada się jakieś drewniane kliny?
    Na jaką wysokość podnieś zbrojenie?
    Jak łączyć w zbrojeniu naroża budynku?
    Czy zawijać pręty?
    Czy jest inna metoda?
    Czy wieniec kotwi się jakoś do podłoża?
    Jakiego betonu się używa?
    Czy jest to gotowy z gruszki?
    Jak zagęścić, odpowietrzyć beton?
    Czy wystarczy po prostu ubijać jakimiś grabiami?
    Rozumiem że trzeba przygotować śruby w wieńcu na murłatę?
    Co ile cm kotwi się murłatę do wieńca?
    Przepraszam za taki nawał pytań, ale nie mam się do kogo zwrócić a z racji ograniczonych funduszy muszę jakoś tą żabę sam zjeść
    Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam.
    Mam w głowie różne myśli.

  2. #2
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    beton44

    Zarejestrowany
    Sep 2005
    Posty
    4.848

    Domyślnie

    Wydaje mnie się

    że na część z tych pytań odpowie Ci projekt będący podstawą do otrzymania pozwolenia na budowę
    na część powinien odpowiedzieć kierownik budowy...

  3. #3

    Domyślnie

    Pewnie tak, ale pozwolenie będę załatwiał za jakiś czas a wiedzę chciałbym posiąść jak najszybciej by dobrze przygotować się do tej inwestycji. Pytania dodatkowe
    Jak długo trwa załatwianie pozwolenia?
    Czy zatrudnienie kierownika budowy jest obligatoryjne?
    Czy znalazł by się ktoś na forum kto mógłby się podjąć przygotowania planów?
    Pozdrawiam
    J.
    Mam w głowie różne myśli.

  4. #4
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    beton44

    Zarejestrowany
    Sep 2005
    Posty
    4.848

    Domyślnie

    Działania standardowe, czas trwania - nie do określenia, koszty - spore

    1. Udajesz się do gminy ustalić czy można dokonać przebudowy - warunki zabudowy, plan zagospodarowania...
    /dlaczego - bo np gmina ustaliła że domy mogą mieć 5 metrów wysokości i twojego nie można podwyższyć

    tam też prawdopodobnie dadzą ci "rozpiskę" co należy robić dalej i jakie dokumenta zgromadzić, bo ty nie jesteś pierwszy,
    ciągle takie marudy ich tam nachodzą i co mają tłumaczyć...

    2. Po ustaleniu że można - najmujesz projektanta.
    Najlepiej jakiegoś lokalnego, powiązanego z tzw układem biznesowo-urzędniczym....
    /dlaczego - bo wtedy najwierutniejsza bzdura jaką zaprojektuje przejdzie...

    3. Projektant dokonuje tzw inwentaryzacji - czyli z gruntu ustala stan budynku i tam takie różne ...
    projektant wykonuje projekt...

    4. Z projektem i wymaganymi do niego mapkami, zaświadczeniami, uzgodnieniami, zgodami i co tam jeszcze wymyślą
    w liczbie kilku-nastu-dziesięcioma udajesz się do organu wydającego pozwolenie na budowę
    /standardowo starosta, czasem przekazuje swe uprawnienia gminie....

    5. O ile będzie wszystko OK, dostajesz pozwolenie na budowę
    dziennik budowy, kierownik budowy, żółta tablica - i naprzód !!!

    By dobrze przygotować się do tej inwestycji należy zgromadzić pewną kwotę pieniędzy
    tak z 50 000 PLN na dobry początek - tzw stan surowy i to w takim wariancie tanim
    czyli np wykorzystanie starej więźby, blacha, bez jakichś szaleństw typu okna dachowe...
    Ostatnio edytowane przez beton44 ; 22-07-2013 o 20:29

  5. #5

    Domyślnie

    Dziękuję za szybką odpowiedz. Widzę, że czarne chmury zawisły nad moim dachem. Miałem mgliste pojęcie, że całą sprawę załatwię z marszu w starostwie i nadzieję, że koszt będzie nieco niższy. W końcu to jest najprostszy dach z możliwych. Tak sobie liczę: wieniec stal +beton 2000zł, trzy warstwy bloczka 2000 zł, drewno na więźbę 3000zł, blacho dachówka 3000zł. Dodajmy projekt 2000zł zezwolenia 1000zł kierownik 3000zł, praca pomocnika 3000zł. Wychodzi ok. 20 000zł. Gdybym poszedł dalej: ocieplenie dachu + płyta GK 3000zł szpachlowanie malowanie 1000zł, podłoga na poddaszu: drewno 2000zł wygłuszenie wełną 1000zł GK 1000zł malowanie szpachlowanie 1000zł. Wychodzi dodatkowo 10 000zł. Razem 30 000. Przy zleceniu remont firmie pewnie koszt doszedł by 50.000 tyś. ale ja chcę prawie wszystkie prace wykonać sam.
    Poz.
    J.
    Mam w głowie różne myśli.

  6. #6
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    beton44

    Zarejestrowany
    Sep 2005
    Posty
    4.848

    Domyślnie

    Nu ja nie wiem... Standardowo nie doszacowujesz kosztów

    Ja może się na jednym /na razie/ skupię - na pokryciu dachu - ot wyliczyłeś 3000 blachodachówka...

    dom 10x10 to dachu spadzistego ma nie 100 metrów, tylko 150 już to samo przeliczając na tą blachodachówkę to wychodzi 5000
    nie wspomnę o stratach na zakłady itp... 3000 to może wystarczy na blachę trapezową...
    Do blachy trzeba obróbki - pasy nadrynnowe, obróbki boczne, gąsiory /ja to tak głupio nazywam bo to przecie nie żadne gąsiory z dachówki - obróbka szczytowa chyba się to nazywa/... Nu i rynny, rury spustowe ...
    Aha i komin - będzie potrzebny dłuższy, dla pewności bo na pewno to co nad dachem to jest teraz w złym stanie - wymieniamy co najmniej od tej wysokości co przedtem była nad dachem, a może po oglądnięciu trzeba od stropu komin pociągnąć ?

    Ale proszę się nie załamywać, tylko psychicznie się przygotować że budowę
    trzeba będzie może rozdzielić na etapy - finansowe ...
    Ostatnio edytowane przez beton44 ; 23-07-2013 o 05:07

  7. #7

    Domyślnie

    Dzięki, tak rzeczywiście zerknąłem na cenę blachy trapezowej. Zastanawiam się czy nie taniej i bardziej estetycznie - wiejsko będzie położyć papę a potem myśleć o jakimś innym rozwiązaniu np.: sam mogę wykonać gont, wiór osikowy itp. ( dużo robocizny koszt materiału prawie zerowy). Komin nie wygląda najlepiej ale daje radę (mam w planach postawienie nowego). Bardzo ciekaw jestem Twojej opinii na temat wyceny pozostałych prac. Robiłem kosztorys intuicyjnie gdy okaże się, że inwestycja przerasta moje możliwości finansowe to będę improwizował. Dzielenie na etapy raczej odpada bo muszę tam zamieszkać ( na początek planuję kupić kontener morski). Jeszcze raz dzięki.
    Poz.
    J.
    Mam w głowie różne myśli.

  8. #8
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    beton44

    Zarejestrowany
    Sep 2005
    Posty
    4.848

    Domyślnie

    Papa nie będzie tańsza /pełne deskowanie, 2 warstwy/ ale pewnie gorsza.
    Wygląd fatalny, papa to jest zaprojektowana raczej na betonowe dachy płaskie.
    Blacha to powinno się mieć spokój na te 30 lat.

    Co do tych wiórków i gontów to proponuję założyć wątek w HydeParku.
    I mniej oglądać NationalGeografic....

    Co do podziału robót- to można mieszkać na parterze /jest rozumiem gotowy/.
    Piętro w jednym roku przykryć, wykańczać można dłuuuugo...
    Ostatnio edytowane przez beton44 ; 23-07-2013 o 14:55

  9. #9

    Domyślnie

    A po co dwie warstwy deskowania? Papa może nie wygląda za ciekawie, ale przecież napisałem, że to byłby dach przygotowany pod gont, wiór. Nawet gdyby papa została na dłużej to mi to nie przeszkadza. Nie muszę świecić sąsiadom dachówką ceramiczną po oczach zwłaszcza, że do najbliższego sąsiada mam 1,2km. Boję się jednak, że drewniany dach nie przejdzie ze względów przeciwpożarowych. Muszę dowiedzieć się w gminie jakie mają życzenia. Blacho dachówka wydaje mi się o tyle rozsądnym wyjściem, że mi się (odpukać) tak szybko dach nie sfajczy. Tylko wygląda jakoś tak tandetnie, bał bym się po takim dachu chodzić no i bębnienie deszczu by mnie wkurzało. Piszesz, że papa kosztowała by tyle samo. Wysuszone deski sosnowe można kupić za 1000zł m3 czyli koszt odeskowania + papa wyniósł by ok. 3 – 3.5 tyś blacho dachówka jak zauważyłeś pewnie około 6tyś. Parter nie jest gotowy, cieknie mi na głowę dlatego zaczynam od dachu i na czas największej demolki zamieszkam w kontenerze (potem zrobię z niego podręczny warsztat stolarski a po remoncie sprzedam razem z narzędziami)
    Poz.
    J.
    Mam w głowie różne myśli.

  10. #10
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    beton44

    Zarejestrowany
    Sep 2005
    Posty
    4.848

    Domyślnie

    pełne deskowanie - 1 warstwa

    2 warstwy - papy...

    Pierwszy raz piszesz o dachówce - to następny próg wytrzymałościowy - trwałość
    ceramicznej powiedzmy 100 lat +
    tylko pod dachówkę na "użytkowym" poddaszu to rzeczywiście
    na ogół się daje pełne deskowanie i papę, czyli znowu koszt w górę...
    Ostatnio edytowane przez beton44 ; 24-07-2013 o 05:05

  11. #11

    Domyślnie

    Kiedyś kładłem papę jednowarstwowo wytrzymała bez przecieków prawie 20 lat. Robiłem to jako nastolatek bez żadnego doświadczenia i za komuny, więc papa była pewnie gorszej jakości. O dachówce ceramicznej napisałem trochę prześmiewczo ludzie kładą ją by podkreślić swój statut finansowy, by nie być gorszy od sąsiada. Estetycznie, praktycznie i finansowo jest to pozbawione sensu. Po co mi dachówka na 100lat jak ta współczesna po dwudziestu wygląda fatalnie, źle się starzeje. Po co jak nie dożyję nawet połowy tego czasu. Po co przepłacać? Jeżdżę wygodnym siedemnastoletnim samochodem w dobrym stanie technicznym i nie mam ciśnienia kupować nowego. Szukam jakiegoś taniego estetycznego rozwiązania, pokrycia, które będzie dobrze wpisywało się w otaczającą przestrzeń i dobrze patynowało. Nie przerażają mnie bieżące naprawy i poprawki. Trochę boję się prac murarsko-betonowych ale z pomocą jakoś sobie poradzę.
    Poz.
    J.
    Mam w głowie różne myśli.

  12. #12
    SYMPATYK FORUM (min. 10) Avatar rodii
    Zarejestrowany
    Jan 2013
    Skąd
    Sokolany
    Posty
    97
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    13

    Domyślnie

    Cytat Napisał Jerry-Mc Zobacz post
    Kiedyś kładłem papę jednowarstwowo wytrzymała bez przecieków prawie 20 lat. Robiłem to jako nastolatek bez żadnego doświadczenia i za komuny, więc papa była pewnie gorszej jakości. O dachówce ceramicznej napisałem trochę prześmiewczo ludzie kładą ją by podkreślić swój statut finansowy, by nie być gorszy od sąsiada. Estetycznie, praktycznie i finansowo jest to pozbawione sensu. Po co mi dachówka na 100lat jak ta współczesna po dwudziestu wygląda fatalnie, źle się starzeje. Po co jak nie dożyję nawet połowy tego czasu. Po co przepłacać? Jeżdżę wygodnym siedemnastoletnim samochodem w dobrym stanie technicznym i nie mam ciśnienia kupować nowego. Szukam jakiegoś taniego estetycznego rozwiązania, pokrycia, które będzie dobrze wpisywało się w otaczającą przestrzeń i dobrze patynowało. Nie przerażają mnie bieżące naprawy i poprawki. Trochę boję się prac murarsko-betonowych ale z pomocą jakoś sobie poradzę.
    Poz.
    J.
    Cos mi sie zdaje ze za 3,5 tys to nie podeskujesz. Chyba ze masz bardzo maly dach.
    Z m3 desek calowek masz 40m2 krycia, jesli nie bedzie odpadu. Wiec na przecietny dach 150m2 juz Ci potrzeba 4m3. A papa tez trzeba liczyc okolo 5zl/m2 i takim sposobem wychodzi juz 5,5 tys z jedna warstwa papy lub 7tys z dwoma. O gwozdziach i innych duperelach to juz nawet nie pisze.

  13. #13
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    beton44

    Zarejestrowany
    Sep 2005
    Posty
    4.848

    Domyślnie

    Cytat Napisał Jerry-Mc Zobacz post
    Kiedyś kładłem papę jednowarstwowo wytrzymała bez przecieków prawie 20 lat. Robiłem to jako nastolatek bez żadnego doświadczenia i za komuny, więc papa była pewnie gorszej jakości. O dachówce ceramicznej napisałem trochę prześmiewczo ludzie kładą ją by podkreślić swój statut finansowy, by nie być gorszy od sąsiada. Estetycznie, praktycznie i finansowo jest to pozbawione sensu. Po co mi dachówka na 100lat jak ta współczesna po dwudziestu wygląda fatalnie, źle się starzeje. Po co jak nie dożyję nawet połowy tego czasu. Po co przepłacać? Jeżdżę wygodnym siedemnastoletnim samochodem w dobrym stanie technicznym i nie mam ciśnienia kupować nowego. Szukam jakiegoś taniego estetycznego rozwiązania, pokrycia, które będzie dobrze wpisywało się w otaczającą przestrzeń i dobrze patynowało. Nie przerażają mnie bieżące naprawy i poprawki. Trochę boję się prac murarsko-betonowych ale z pomocą jakoś sobie poradzę.
    Poz.
    J.
    Ad czerwone. Wymagania spełni - tak jak i wstępnie planowałeś blacha - trapezowa czy blachodachówka. Przy okazji - tego pokrycia nie ma potrzeby na bieżąco naprawiać i poprawiać

  14. #14

    Domyślnie

    No ni chusteczki. Tak jak napisałem szukam rozwiązania, które będzie się dobrze wpisywało w otaczającą przestrzeń i dobrze patynowało. Blacho dachówka w lesie? Odpada. Ta estetyka mnie nie jara. Byłbym chory jak musiał bym patrzeć na to codziennie . Mam już pewien plan, na razie sza, jak go zrealizuję to wkleję zdjęcie.
    Rodi, papę widziałem po niecałe 4 zeta myślę, że jak się dobrze rozejrzę to deski też taniej znajdę zwłaszcza, że będę kupował dużo więc może udam mi się coś stargować. Tak na marginesie czy deski koniecznie muszą być suszone? Może wystarczy przejechać je jakimś środkiem grzybobójczym?
    Poz
    J.
    Mam w głowie różne myśli.

  15. #15
    SYMPATYK FORUM (min. 10) Avatar rodii
    Zarejestrowany
    Jan 2013
    Skąd
    Sokolany
    Posty
    97
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    13

    Domyślnie

    Jesli chodzi o deski to suszone to wedlug mnie ekstrawagancja. U siebie kupilem deski surowe ktore byly uzyte do szalowania stropu, a teraz pojda na dach. No i co do targowania sie to nie licz na jakis super duzy rabat, bo ja kupujac materialu za prawie 17tys dostalem tylko bodajze 600zl rabatu. Byc moze w Twojej okolicy jest inaczej.
    I napisz moze jakiej wielkosci masz ten domek, bo tak to trudno szacowac ile czego potrzeba i ile musisz miec kasy na to. O ile to nie tajemnica

  16. #16

    Domyślnie

    Zwykła wiejska chata po zewnętrznej 6mx15m. Dach dwuspadowy bez żadnych ekstrawagancji, połać dachu ok. 5m czyli wychodzi ok. 145m2. Pocieszyłeś mnie z tymi deskami myślałem, że koniecznie muszą być suszone. Prosto z tartaku są o wiele tańsze. Z tym rabatem to przegięcie wszyscy narzekają na kryzys tylko nikt nie opuszcza. Przy okazji, nie wiesz ile biorą za heblowanie? Właśnie zastanawiam się co się bardziej opłaca kupić heblarkę czy zlecić heblowanie.
    Mam w głowie różne myśli.

  17. #17
    SYMPATYK FORUM (min. 10) Avatar rodii
    Zarejestrowany
    Jan 2013
    Skąd
    Sokolany
    Posty
    97
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    13

    Domyślnie

    To chcesz cala wiezbe heblowac?
    Zastanow sie czy pozniej bedziesz do czegokolwiek uzywal heblarki, moze jakis plot czy altanke. Jesli nie planujesz nic takiego to lepiej sobie darowac kupno bo to nie jest tania sprawa. A kupowanie byle czego to juz nawet komentarza nie wymaga

  18. #18

    Domyślnie

    O heblowaniu desek na dach myślę ze względów przeciwpożarowych. Nieheblowane deski zdecydowanie szybciej przenoszą ogień. Po za tym będę miał do heblowanie taras ok. 100m2, sufit, podłogę na parterze, szopę, domek gościnny itp. Chcę kupić używaną w Anglii, dostanę porządnej firmy za ok. 2000zł zrobię co mam zrobić i sprzedam Cała operacja będzie minie kosztować 1000zł i dużo pracy ale akurat tego się nie boję. Boję się tylko czy przestrzeń robocza takiej przenośnej heblarki nie będzie za mała. Swoją drogą ciekawy jestem jakie heblarki mają w tartakach w tym w którym byłem ostatnio zasięg roboczy maszyny wynosił tylko 30cm.
    Mam w głowie różne myśli.

  19. #19
    SYMPATYK FORUM (min. 10) Avatar rodii
    Zarejestrowany
    Jan 2013
    Skąd
    Sokolany
    Posty
    97
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    13

    Domyślnie

    No nie wiem czy kupno takiej malej przenosnej to dobry interes. Narobisz sie co nie miara na takim malym sprzecie.
    A 30cm szerokosci roboczej to jest juz sporo jak na wlasny uzytek.

  20. #20

    Domyślnie

    Czeka mnie parę wizyt w tartakach zobaczę co się bardziej opłaca zapłacić czy zrobić samemu. Część prac chcę zakończyć szybko, część może poczekać.
    Mam w głowie różne myśli.

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony