Ja się musze niestety przyznać, że 3 numery (prenumeruje od półtorej roku), nie dotarły do mnie. Po kontakcie z redakcją, otrzymywałem zapewnienia, że numer został wysłany. Nie mam powodu, żeby nie wierzyć, totez zacząłem szukać przyczyny gdzie indziej i ... zwaliłem winę (sam dla siebie) na pospolitych okradaczy skrzynek. Redakcja mimo to wysłała mi wszystkie brakujące numery bez dodatkowych opłat. Zmieniłem adres do korespondencji (do rodziców) i powinno być wszystko ok.
Przy okazji: przypomniało mi się jak w "Alternatywy 4" gospodarz domu Anioł przeglądał mieszkańcom korespondecje ze skrzynek wybierając ją "od tyłu".
Nawet, hehe, (sam się z siebie śmieje) poleciałem sprawdzić, co jest z tyłu, ale tam jest ... podwórko - teoria upadła.
Pozdrowienia
B.