Witam.
Jak wielu z nas noszę się z budową domu. Prace miałem zacząć już z 5 lat temu. Ale.... nie wyszło. Brak funduszy i inne sprawy odłożyły tą sprawę na boczny tor. Teraz jednak mam już dosyć i zamierzam w końcu coś z tym zrobić.
Jestem w tej szczęśliwej sytuacji, że mam chociaż gdzie się wybudować (działka 1000 m).
Wiemy też z żoną czego oczekujemy od naszego domu.
Brak tylko kasy. Nie ma nawet starej stodoły którą można by adoptować powoli we własnym zakresie bez martwienia się o biurokrację.
Postanowiłem więc podejść do tematu inaczej.
Prawo zezwala mi na budowę 4 budynków po 25 m2 bez jakiś zbędnych formalności. SUUUPER ! Wystarczą.
No ale co dadzą mi psie budy nie połączone ze sobą ??? Niewiele. Fajny domek letniskowy na ciepłe lato.
No ale potraktujmy to jako punkt wyjścia. Zbuduję sobie takie domki i kiedyś je połączę.
Może być. Nie pierwszy na to wpadłem. Tylko kiedyś będę potrzebował plany całości.
Hmmm. No to niestety od tego trzeba zacząć.
Zrobiłem sobie docelowy szkic.
I na tą chwilę trzymam się tej koncepcji.
W tej chwili poszukuję architekta do przeniesienia jej na papier. Na razie sensowne oferty oscylują w okolicach 3000 zł.
Będę aktualizował wątek w miarę postępów.
I sam się przekonam, czy uda mi się dopiąć swego, czy znów polegnę.