Cytat Napisał inż. Mamoń
Mój elektryk chciał położyć od złącza aż do domu drut ocynkowany fi 8. Zrezygnował z tego pomysłu po obejrzeniu złącza kablowego. Jest podobno starego typu i dostęp do zacisku uziemiającego jest trudny (jest poniżej i lekko z tyłu za zaciskami fazowymi). Stwierdził, że podłączanie uziemienia wymagało będzie wyłączenia całej linii, a to jest zbyt skomplikowane. Czy rzeczywiście jest to takie skomplikowane czy facet robi mnie w konia?
Ten elektryk ma podejście do pracy poniżej i lekko z tyłu
Ja nie wiem jak wygląda to złącze ale w końcu się nazywa złącze czyli coś co służy do łączenia. zacisk zerowy nie jest pod napięciem dla mnie to jest co najmniej dziwne.
Chyba, że jest tam coś uszkodzone.


Zamiast podłączenia uziemienia w ZK proponuje uziom w postaci wbijanego pręta - może zrobić nawet na 10 metrów jak będzie trzeba.
Kolejny "numer" Twojego elektryka.
Ciekawe jakim sprzetem dysponuje bo wystarczy, że od głebokiści dwóch metrów będą kamienie i co sądzisz, że on do tych kolejnych 8-miu metrów wyciągnie z kieszeni kafar?

Czy to dobry pomysł i czy jest szansa, że wystarczy?
Pomysł wbicia sond jest dobry. Przykładowe długość sond to 2 lub 2,5 metra.

Jeżeli zamierzasz robić instalację odgromową to do niej zalecane są sondy wbijane.