Napisał
tomek_2
Powiedzcie mi, czy sa to raczej pekniecia samego tynku (z warstwa siatki zatopionej w kleju) czy tez pekniety jest takze styropian. Czy zapelniac te rysy silikonem bezbarwnym juz teraz (z uwagi na wilgoc dostajaca sie w szczeliny) czy tez dostajaca sie tam woda nie jest szczegolnie grozna?
I jeszcze jedno - gdybym za jakis czas chcial odnowic te elewacje (zgodnie ze sztuka bud., jak piszecie - choc wydawalo sie, ze wszystko robione bylo jak Pan Bog przykazal - ale sam widze, ze cos jest nie tak) i zamiast tynku akrylowego polozyc plytki np klinkierowe albo inne elewacyjne imitujace cegle - czy plytki takie tez moga popekac z powodow takich, jak peka tynk w tej chwili?