1. Dobrze najpierw policz zapotrzebowanie domu na energię, najlepiej niech to zrobi fachowiec.
2. Te 600 zł/miesiąc średniorocznie to co oznacza ? Czyli planujesz 600zł*12 = 7200zł wydawać na ogrzewanie prądem na rok przy domku 82m2 ? Czy te 600zł to tylko koszt prądu w miesiącach, w których trzeba grzać ?
3. Trochę nie rozumiem idei grzania konwektorami tak jak planujesz 50/50% w taryfie dzień/noc. Rozumiem, że w dzień 2h nocna taryfa obowiązuje i będziesz wtedy grzał, ale po co grzać w nocy jak śpisz ? Domyślam się, że po to, aby mniej płacić , ale przy takim założeniu będziesz miał cieplej w nocy niż w dzień, przecież w dzień potrzeba więcej ciepła . Rozumiem, jak ktoś grzeje w nocy w taniej taryfie i ma bufor ciepła, który odda to ciepło w dzień.
Podaj ile godzin planujesz grzać w taryfie dziennej, ile w nocnej, bo może czegoś nie rozumiem
4. Rozmawiałem dzisiaj ze znajomą, mają domek rododendron 6W, 126m2, dom z suporexu 24cm + ocieplenie 12cm zwykły styropian, okna średnia półka, na ogrzewanie gazem z butli w tamtą ostrą zimę + CWU (rodzina 4 osobowa) wydali ok. 4500zł na rok, w tym roku zamkną się w kwocie 3500zł, bo łagodna zima była. Lubią ciepło w domu, nie mają 19 stopni. Kominka nie mają.
Przeczytałem sporo opinii i wyliczeń kosztów ogrzewania prądem domków i weź pod uwagę takie aspekty:
a) Ci co grzeją prądem mają bardzo energooszczędne domy, widać to nieraz w ich podpisach w stopce Dobra izolacja swoje kosztuje.
b) Mają często rekuperator z odzyskiem ciepła, na który nawet przy samodzielnym montażu wszystkiego parę tysięcy kosztuje.
c) Często wspomagają się kominkiem, ile drewna zużywają, tego nie mówią A kotłują pewnie ostro w kominku, aby rachunki za prąd ich nie wykończyły.
d) Często mają ogrzewanie podłogowe, sam już czytałeś o jego bezwładności.
e) Konwektory = suche powietrze, dużo osób o tym pisze (użytkowników).
f) Nawiązując do pkt. c) na alternatywne źródło ciepła (kominek, koza czy inne) też trzeba wydać dodatkowe pieniądze.
Przelicz raz jeszcze koszty kotłowni prąd + alternatywne źródło ciepła kontra sam gaz.
Chyba, że jesteś odważny i pójdziesz w sam prąd