Byłem w Rzymie pociąg W1. To była niezapomiana pielgrzymka, atmosfera placu Watykańskiego, las flag biało-czerwonych, msza po łacinie,burze oklasków i ten wiatr znikąd przewracajacy karty, czuło się ducha Papieza.
Jeszcze dziś przechodza mi ciarki po plecach.
Za wszystko jeszcze raz dziękuje nasz drogi Papiezu Janie Pawle Wielki, dzięki Tobie czuje się mocny, a Polska... to słowo brzmi dumnie.