Przy braku prądu raczej nic.
Zatrzyma się pompka ale również podajnik nie będzie podawał paliwa i nie będzie pracowała dmuchawa, kocioł zacznie zwyczajnie wygasać.
Jeśli nie miałeś z tego naczynia rury powrotnej do kotła to też nie było to żadne prawidłowo wykonane zabezpieczenie a ten zbiorniczek pod dachem był tylko takim naczyniem wyrównawczym które uzupełniało poziom cieczy która odparowuje z układu.