szczepionka odra+świnka+ różyczka

[lewe ręce]

To ja od zawsze miałem jakieś lewe termometry (w sumie pasowałyby do nicka), skoro na skali miały tylko 42 stopnie...

[Włodek W.]

najwazniejsza jest kasa jak wynika z reklam w temacie .
Skutki uboczne ,,płaci" zaszczepiony.

[Elfir]

Jestem zaszczepiona pełnym kompletem, w tym kilka razy na tęzec (taka praca) . Żadnych skutków ubocznych w całej rodzinie nie stwierdzono.

[SAVAGE7]

a co mają skutki uboczne twojej rodziny do twojej szczepionki? i co to za przykład, że u was po szczepieniu nie ma skutków ubocznych? a nie znasz przykładów gdzie te skutki wystąpiły? podać?
no jak rozmowa z żydem. plujesz a on mówi, że pada.

[Elfir]

cała moja rodzina była szczepiona. Jesteśmy z tych mądrzejszych czasów

Znam jednego niezaszczepionego (pisałam powyzej) - zachorował na Heinego-Medina.

[SAVAGE7]

musi masz coś wspólnego z dochtórami. tylko tak to można wytłumaczyć. i nie jest to komplement.

[Elfir]

Sami inżynierowie z polibudy.
Ty chyba nie jesteś z tych starych , dobrych czasów - to też nie jest komplement

[SAVAGE7]

to powiedz o mądrzejszych czasach matkom, których dzieci straciły zdrowie właśnie po szczepieniach.
niestety tak już jest, że każde pokolenie mówi o swoich starych dobrych czasach a jak jest w rzeczywistości to każdy wie.

[Elfir]

Nie znam takich matek - wszytskie szczepią i mają nadal zdrowe dzieci. Cięzko mi więc im coś mówić.
Może obrazam się w bardziej światłych kręgach?

[SAVAGE7]

Może obrazam się w bardziej światłych kręgach?

się uśmiałem. no ale teraz poważnie.

Nie znam takich matek

rozumiem, że koleżanka nie czyta prasy ani nie ogląda telewizji. no ale od internetu to się nie odżegnasz. w sieci jest jest dużo wiadomości i programów na ten temat. pomóc w szukaniu?
może pamiętacie gdzieś przed rokiem o śmierci bodajże trzyletniej dziewczynki na sepsę. w pierwszych wywiadach rodzice sugerowali, że wszystko zaczęło się od szczepienia, ale już później w tv to zostało wycięte. pytam dlaczego?
nie zakładam, że jesteś tak ciemna, że nie słyszałaś o przypadkach poważnych powikłań poszczepiennych. przypuszczam raczej, że chcesz po prostu napisać coś mądrego żeby było cię widać.
rozumiem, że możesz nie znać nikogo z "nop"osobiście. ja też nie znam. ale za to widziałem takie dzieci i czytałem o nich i staram się je zauważać w przeciwieństwie do ciebie. chociaż przez zwykły szacunek do tych dzieci i ich rodziców nie pisałabyś bezczelnie o "mądrzejszych czasach" i "światłych kręgach".

[Elfir]

Przykłady wymyslone przez dziennikarzy by podeprzeć ich artykuły mnie nie obchodzą.
Pisaleś o matkach, z którymi jakoby mam rozmawiać. Wszytskie szczepią, wszystkie same są zaszczepione. Maja zdrowe dzieci.

Poniewaz też nikogo nie znasz, powtarzasz tylko zasłyszane urban legends.

[SAVAGE7]

a wiesz co należy robić jak się rtęć w pomieszczeniu rozleje? wszak to poważna sprawa.

[Elfir]

a wiesz co się dzieje jak pełną piersią odetchniesz w centrum miasta?
Mniej więcej ten sam poziom pytania.

[SAVAGE7]

Przykłady wymyslone przez dziennikarzy by podeprzeć ich artykuły mnie nie obchodzą.

Poniewaz też nikogo nie znasz, powtarzasz tylko zasłyszane urban legends.

coś za dużo tych wymyślonych przykładów przez jak to twierdzisz dziennikarzy, oj za dużo. a mechanizm działania koncernów farmaceutycznych jest bardzo prosty. dezinformacja. nie dziwię ci się więc, że ulegasz tej propagandzie.
zastanawia mnie tylko fakt, dlaczego producenci szczepionek nie podają tych fantazjujących dziennikarzy do sądu za oszczerstwo. a może należałoby podać też do sądu rodziców dzieci, które zachorowały po podaniu szczepionek? przecież to godzi w interesy firmy. powtarzam, jest wiele przykładów dzieci, które zachorowały po podaniu szczepionki. jakoś nie za bardzo chcesz aby ci je tutaj podać.
bezczelnością jest naigrywanie się z dramatu ludzkiego co ty właśnie robisz. zastanawiam się czy patrząc w oczy matce, która straciła kontakt z dziećmi zaraz po szczepieniu też byś powiedziała, że jej historię wymyślili se dziennikarze i podobne dyrdymały o światłych i nieświatłych kręgach. kozaczyć przed monitorem może każdy.
na pytanie o rtęć nie chcesz mi odpowiedzieć bo wiesz, że chodzi mi o rtęć wstrzykiwaną "zdrowotnie" już noworodkom. ale przecież z takim zabiegiem nie można kojarzyć późniejszych chorób od uczuleń skórnych zaczynając.
szkoda czasu na dalszą dyskusję bo zaczynasz wykręcać kota ogonem.

[Elfir]

A ja się dziwię że wierzysz na słowo w zjawiska, których nigdy na oczy nie widziałeś. Starczyło, że wpisało się w Twoją modę na paranoje i teorie spiskowe.
Bo łatwiej jest wierzyć niż wiedzieć.

Noworodkom nikt nie wstrzykuje rtęci takiej jak w termometrach tylko sól sodową kwasu etylortęciotiosalicylowego. Każdy noworodek matki mieszkającej w mieście lub rejonie uprzemysłowionym to wdycha w spalinach o wiele większe ilości trucizn (rtęć czystą, beznopireny, węglowodory aromatyczne).
Widzisz jak perfidnie cię zmanipulowano? Przypisujesz jakiemuś pomijalnemu stęzeniu substancji efekty, które równie dobrze mogą pochodzić z silnika twojego samochodu.

Spojrzysz w oczy człowiekowi, który jest niepełnosprawny, bo głupia matka nie zaszczepiła go przeciwko zespołowi heinego-Medina a dookoła pełno zdrowych rówieśników - zdrowych, bo zaszczepionych?

[SAVAGE7]

wiesz kiedy ostatnio zdiagnozowano heinego-medine w europie? a wciąż się straszy takich jak ty coby się szczepili. widzę, że jakbyś miała władzę w tym państwie nie dałabyś wyboru nikomu. na szczęście sanepid coraz słabszy.
co chwila słyszy się bzdety o jakichś epidemiach a to odry a to wisły. wiesz jaki jest odsetek lekarzy, którzy szczepią się profilaktycznie przeciw grypie? czy miałaś może przed oczami jakąś szczepionkę z opisem jej skutków ubocznych? długa lista.

osobiście dziwię ci się jak możesz porównywać wdychanie z zanieczyszczonego powietrza (w niedużym stopniu) spalin z bezpośrednim wstrzykiwaniem człowiekowi do organizmu trucizn. jako podpowiedź powiem ci, że w tym drugim przypadku dochodzi do przerwania bariery ochronnej jaką jest skóra. pewnie nie zauważasz różnicy.

a teraz bardzo popularna szczepionka oczywiście przymusowa dla 5latków przeciwko błonicy, tężcowi i krztuścowi. oto co znalazłem na stronie pediatria.mp.pl/
najpierw opis jakie to groźne choróbska. a potem co czytamy:
"Błonica praktycznie nie występuje w Polsce, ponieważ jednak istnieje ryzyko jej przywleczenia zza wschodniej granicy, ważne jest konsekwentne szczepienie każdego dziecka. Do zakażenia dochodzi w wyniku kontaktu z chorym lub nosicielem bakterii.

Dzięki powszechnym szczepieniom w Polsce praktycznie nie obserwuje się u dzieci także tężca. Rocznie zgłaszanych jest około 20—30 zachorowań, głównie u starszych osób.

Na krztusiec aktualnie chorują głównie nastolatki i dorośli, u których zmniejszył się poziom odporności po szczepieniu lub zachorowaniu na krztusiec (można chorować wiele razy). Choroba przebiega u nich łagodniej i objawia się głównie przewlekłym kaszlem. W Polsce rocznie notuje się oficjalnie 1800—3000 zachorowań (ale w rzeczywistości jest ich znacznie więcej), dlatego ryzyko kontaktu z chorym na krztusiec wciąż jest stosunkowo duże. Osoby takie są źródłem zakażenia wrażliwych na zachorowanie dzieci, co jest groźne zwłaszcza dla niemowląt. Choroba jest bardzo zakaźna – po kontakcie z bakterią choruje 80% osób. "

całość tu: http://pediatria.mp.pl/szczepieniaoc....html?id=59269

co do tężca to musi być spełnionych kilka warunków aby zachorować i przeciętny człowiek wcale nie powinien ulegać huczącej propagandzie.

Spojrzysz w oczy człowiekowi, który jest niepełnosprawny, bo głupia matka nie zaszczepiła go przeciwko zespołowi heinego-Medina

w europie nie ma już zachorowań na tą chorobę a ty dalej straszysz. wiesz ja nie zakazuję się szczepić nikomu więc nie mam powodu nie spojrzeć nikomu w oczy. ja po prostu chcę mieć wybór, którego mi się zabrania.

na koniec bardzo fajne spostrzeżenie cejrowskiego:
"Szczepienia są przymusowe w całej Unii, ale zestawy szczepionek przymusowych są różne w różnych krajach. Czy choroby znają granice? Bo jeśli nie znają to dlaczego we Francji władza zmusza do szczepienia na inne choroby niż w Niemczech? "

[lewe ręce]

I po co ta dyskusja, która i tak drugiej strony nie przekona. Elfir i SAVAGE7 mają fajne argumenty na poparcie swoich tez, ale poza kolejnymi uszczypliwościami ich dalsze wymienianie jest bezcelowe. Jak stwierdziłem w tym wątku wcześniej, ja swoje dziecko zaszczepiłem i jestem przekonany o słuszności swojej decyzji. SAVAGE7 czy Włodek W. nie szczepiają i są przekonani o słuszności swojej decyzji. I git, niech każdemu dobrze się żyje.

[Elfir]

wiesz kiedy ostatnio zdiagnozowano heinego-medine w europie?

Sąsiad ma ok. dwudziestu kilku lat i jest charakterystycznie powyginany od tej choroby.

A teraz UWAGA - dlaczego bardzo mało jest już w Europie zachorowań na: Heindego Medina czy ospę?

Poza tym w dobie otwartych granic Europy przed imigrantami z Azji i Afryki - jaka jest szansa zawleczenia zaraz, które oficjalnie w Europie zostały zwalczone? Matka pochodzi z czasów szczepień i nie zachoruje - ale dziecko?

Szczepionki przeciwko grypie nie są obowiazkowe i nie szczepi się niemowląt - nie myl pojęć.

osobiście dziwię ci się jak możesz porównywać wdychanie z zanieczyszczonego powietrza (w niedużym stopniu) spalin z bezpośrednim wstrzykiwaniem człowiekowi do organizmu trucizn. jako podpowiedź powiem ci, że w tym drugim przypadku dochodzi do przerwania bariery ochronnej jaką jest skóra. pewnie nie zauważasz różnicy.

Bariera błony śluzowej jest zadną barierą dla metali ciężkich.

Wszystko co napisałeś o błonicy, krztyśću jest aktualne - nawet bardzo, po tym jak zwiększyła się imigracja z Ukrainy.

Cejrowski to dla mnie oszołom a nie autorytet, zwłaszcza, że nie ma w tej materii żadnego wykształcenia.

[Elfir]

SAVAGE7 czy Włodek W. nie szczepiają i są przekonani o słuszności swojej decyzji. I git, niech każdemu dobrze się żyje.

Problem w tym, że kto ma płacić za leczenie ich dzieci, jak jednak zachorują?
Na czarną ospę już się nie szczepi, bo choroba została oficjalnie uznana za wymarłą (właśnie dzięki zmasowanemu programowi szczepień ochronnych na całym świecie)
Ale pozostałe chroby są nadal naprawdę dużym zagrozeniem. A na tereny Polski przedostają się nielegalni imigranci z Pakistanu, Afganistanu, Czeczeni, Rosji, Wietnamu itd.
Matka ma szansę zetknąc się z egzotyczną chorobą podczas zakupów czy nawet spaceru.
Matki pewnie jeszcze są zaszczepione i nie zachorują lub choroba bęzie miała lekki przebieg. A co z dzieckiem?

[lewe ręce]

Problem w tym, że kto ma płacić za leczenie ich dzieci, jak jednak zachorują?

A wiesz, gdzie to mam? To ich broszka, każdy ponosi odpowiedzialność za swoje decyzje. Zaś w wymiarze państwowym, moje podatki i tak w większości przewalane są na głupoty, więc się tym nie przejmuję.

PS
Początkowo zamierzałem w poprzednim poście o Cejrowskim napisać to samo, ale mi się odechciało stukać. Skoro jednak mamy i na tę kwestię podobne zdanie, to dopiszę, że powoływanie się na opinie takiego typka jest strzałem w stopę