zaczął się rok szkolny, a więc i wszystkie związane z nim zawirowania. mam jednak nadzieję, że nie będę z tego powodu zaniedbywać wpisów i przynajmniej od czasu do czasu coś tu naskrobię.
a więc powakacyjne wieści z budowy:
- od poniedziałku działa majster na dachu. podocinał to, co było jeszcze szczerbate i wystające. teraz kładzie papę i łaty.

- dostaliśmy dziś fakturę od "dachów". no cóż, boli czy nie, trzeba płacić. firmę oceniam bardzo na plus. solidni, słowni i bardzo pomocni, o czym świadczy fakt, że sama poradziłam sobie z zakupem tego wszystkiego. na fakturze nie policzyli nam za drut do piorunochronu. powiedzieli, że policzą za tyle, ile zużyjemy i resztę będziemy mogli oddać. obiecują, że wymienią dachówki, które dostarczyli uszkodzone. także budującym w okolicach Mrągowa mogę spokojnie polecić KAMI dachy.

-pojawiło się też w końcu ogrodzenie od frontu naszej działki. jest to krótki kawałek, raptem cztery słupki i brama. ale jest fajnie. jak pojawią się szczebelki na bramie, to zrobię fotkę.

pozdrawiam. pa