A w oczekiwaniu na finalizację papierologii wkleję troszkę wizualizacji pomysłów na to jak to nasze przeogromne domiszcze będzie wyglądało.
Zacznijmy zatem od wejścia - rabata wejściowa (tak wiem, nie dom ale ja to chyba nawet bardziej ogrodu nie mogę się doczekać ) / drzwi/ hall:
nad prostą, metalową furtką zrobimy solidną stalową pergole-podparcie dla wisterii i już za dekadę będziemy do naszego ogrodu wchodzić przez coś mniej więcej takiego:
elewacja od strony furtki oraz główna rabata "reprezentacyjna" (ale także mega istotna dla nas, bo widoczna z największego okna z jadalni) będzie wyglądała mniej więcej tak - latem:
i zimą (większość roślin będzie zimozielona i atrakcyjna o każdej porze roku):
Przez intensywnie niebieskie drzwi wejściowe - mniej więcej takie jak u forumowego mazo:
wejdziemy do hallu który ma być reprezentacyjny ale jednocześnie radosny i bez nadęcia
Będzie biały, na podłodze chciałabym płytki cementowe, pod sufitem ceglane sklepienie kolebkowe. Z mebli planuję tylko konsolkę - delikatnie stylizowaną, lekką, siedzisko - najchętniej tak pstrokate jak się da, lustro - mam zamiar je zrobić sama, ze starych magazynów i wieszak - zamiast "Warszawa" wolałabym "Cześć" być może czerwone (?)
Sufit będzie oświetlony reflektorkami:
srebrnymi
lub białymi
Ale i tak najważniejsze będą drzwi do reszty domu - suwane, witrażowe, bardzo kolorowe. I to jest obiekt moich najbliższych poszukiwań - muszę napisać do pracowni witrażowych prośbę o wycenę. Jeśli okaże się że to zbyt droga fanaberia, to sami sobie namalujemy te kwadraciki na szybie i już.
cdn...