Asia jak tylko będzie kurs to cię powiadomię
Karolina to niedopuszczalne, ja za bardzo kocham szyć by tak zrobić, u mnie może być odwrotnie (możemy iść do domu? Nie jeszcze się nie nauczyliście wszywać suwaka
) a co do pokrętęł to pół wieczoru rozgryzałam gdzie co nawlec, tam to już wyższa szkoła jazdy, szczególnie że nawleka się nici pęsetą tam w środku maszyny pod obudową
Fajna żaden problem
widać byłoby tylko ten skręcony ozdobny sznurek, ten pasek byłby wszysty w poszewkę.
Pestko ja w mojej maszynie mam ścieg overlockowy ale to i tak nie jest takie super jak sam overlock, choć z drugiej strony kiedyś krawcowe wszystko obrzucały zyg-zakiem i było ok. A nad lekcją kursem pomyślę bo dlaczego by nie. Zawsze też można mnie odwiedzić