Czy ktoś wie gdzei w okolicach Warszawy można wypożyczyć sprzęt do samodzielnego wywiercenia studni? CHodzi mi o wiertnice ręczną przedłużki na 7 metrów maks i szlamówkę.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMoje pytanie teraz brzmi, następująco:
1. Czy w mojej studni wierconej wydajność będzie podobna jak w studni z kręgów, zakładając odpowiednie wykonanie i pomijając fakt, że studnie nie są w tym samym miejscu?
Studnia kregowa ma inna zasade działania tzn woda do niej naplywa i jest magazynowana natomiast w studni rurowej woda naplywa na bierzaco i jej wydajnosc jest taka jak wydajnosc warstwy wodonosnej.
2. Jaka najlepsza jest technologia poboru wody ze studni, aby wydajność była maksymalna (pompa ssąca, czy głębinowa, jaka rura w studni itd). Jak pobierać tą wodę?Technologia zalezy od wydajnosci i rodzaju studni
3. co ma największy wpływ na wydajność.
Najwiekszy wplyw ma wydajnosc warstwy wodonosnej
4. Jak zmierzyć wydajność wykonanej studni zanim kupię pompę? (a może to nie jest głupie pytanie?) Trzeba pozyczyc pompe od sasiada kilka wiaderek i wlewasz wode do nich jak nalejesz jedno wiadro masz 10 l na min jak 5 to masz 50l na min
A tak na powanie tez 2 lata temu wa;lkowalem ten temat ze studniami wywiercilem na 6 metrow i mam jakies 10 l na min. Tobie jesli nie chcesz pchac sie w koszty to kup 5 metrow rurki 2 calowej podlocz do niej weza z woda i jesli jest miekie podloze to w minute wmulisz sie na te 5 metrow. Odlocz weza wloz rure PE z filtrem na koncuw srodek metalowej (do kupienia nawet na allegro ale mozna tez zrobic samemu) Nastepnie wyciag rure metalowa z zewnatrz tak aby ta plastikowa zostala w ziemi podlacz pompe i do dziela(na poczatek najlepiej reczna skrzydelkowa ) Ja robilem tak i dziala. mozesz tez kupic swiderek ale niepolecam poniewaz jesli dowiercisz sie do wody to pozniej bedzie zamulac. Mam nadzieje ze pomoglem
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWiercę studnie i rura osłonowa stalowa bardzo mało schodzi około 3 cm na 2 szlamowania. Szlamówką wyciągam ił, trochę żwirku oraz siwą strasznie twardą glinę. Czy to jest normalne takie schodzenie rury osłonowej? Ile razy powinienem uderzać szlamówką o dno wewnątrz rury osłonowej? ćzy powinienem kręcić rurą osłonową?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWitam.
Przeczytałem cały wątek a w międzyczasie zabrałem się za kopanie studni.
Robię to tak. Najpierw wykopałem tyle ile się dało łopatą i prawie już była woda.
Następnie zacząłem wkładać rury PVC 110 i w nich wiercić świdrem fi 70.
Długo nie powierciłem ponieważ woda jest na 1,5m głębokości. Wtedy przyszedł czas na szlamówkę.
Rurę udało mi się wbić na głębokość ok. 4,5m (w rurze ma 3,5m ). Do głębokości 3,5m był drobny piasek (rzeczny).
Teraz już mam żwir. Szlamówką nie mogę już nic wyciągać (nie wbija się w żwir). Podpowiedzcie co robić dalej.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWitam ja też mam problem wyskoczył mi tydzień wolnego wiec trzeba było coś zrobic koło domu miałem robic trawnik ale że za sucho wpadłem na pomysł aby wywiercic studnie do podlewania tego trawnika pożyczyłem świder fi 32cm i zaczołem wiercic, 2 m wywierciłem sam dalej wierciłem z bratem do ok. 6,5m zajeło nam to ok. 2 godz. na drugi dzień wywierciliśmy na głębokośc 10,20m na 9m była szara glina bardzo kleista jak masło sztrasznie lepiła się do świdra póżniej zaczął się pojawiac piasek w tej glinie i było dużo łatwiej bo sie tak nie lepiło ale zaszła nas noc i trzeba było przerwac wody w tym momencie było ok 1,2m stwierdzilismy że na drugi dzień troche jeszcze dowiercimy i wsadzimy rury niestety na drugi dzień po wsadzeniu świdra okazało sie że brzegi się obsuneły do ok 8m zaczeliśmy wierciec ale nic to nie dawało bo brzegi nadal sie obsuwały i cały czas bylismy na tym samym poziomie wiec wsadzilismy rury 3m fi 250redukcja i dalej 7m fi 200 wszystko to weszło ładnie ale ostatnie 1,5m musieliśmy wbic w tą gline jutro mam zamiar zrobic szlamuwke i wybierac te 1,5m tego mułu ,rure z zewnątrz opsypałęm żwirem i mam nadzieje ze przy wybieraniu tego muły z wnętrza rury muł znajdujący sie na zewnatrz rury będzie wchodził do wnętrza rury pod ciężarem zwiru ale chyba jestem zbyt wielkim optymistą.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNo i udało się szlamuwke zrobiłem z rury fi 100mm dl 80cm klapka z gumy odpowiednio dopasowana i wkręcone wkręty aby się nie otwierala pod ciężarem błota. Wody jest ok.2m ale nadal leci brudna gdy chwilę po stoi w wiadrze to na dnie jest mnóstwo mułu pompa ruska o wydajnosci 20lmin nie nadąża , chyba za wysoko ponawiercalem rure metr od dolu bardzo gesto powyżej na dwóch metrach rzadziej wiertlem fi3i4mm nic wiecej nie dawalem zadnej siatki,gdy wypompuje trochę wody to woda leje się otworami powyżej lustra i chyba ją mąci plan mam taki ze wkladam rure ponawiercaną z pół metra od dolu owijam siatka studniarską rura albo fi160 albo110 pytanie mam takie czy po wsadzeniu rury obsypać ją zwirem czy lepiej nie aby byla mozliwosc wyciągnięcia w razie zamulenia filtra?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTeż mam swoje przygody ze studnią. Wierciliśmy w rurze osłonowej, kanalizacyjnej fi 200 (po zewnętrznej). Jak był piasek i woda to używaliśmy "dzbanka" lepsze od tej szlamownicy z gumową klapką. Jak działa dzbanek? Otóż, ów dzbanek to np. ucięta gaśnica z dospawanym uchem do przywiązania linki. Spuszczasz na dno i podnosisz do góry około 10 cm i pukasz o dno.Powstaje wir wody który porywa piasek, piasek osiada do dzbanka. Po kilku ruchach około 10 cm góra dół, dzbanek wyciągam pełny piasku. Włożenie do dzbanka ciężarka np 5kg sprawia, że opada na dno z większą prędkością powodując większe zawirowanie i efektywniejsze napełnianie piaskiem.
To nie działa jak są kamienie czy gródki gliny. W piasku znajomy wjechał na 16m w jeden dzień. Jako rury osłonowej użył 160mm kanalizacyjnej. Odcinki dwumetrowe łączył na 4 nity. na koniec ją wyją bez problemu. Przypomnę grunt wyłącznie piasek i żwir.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychRozmawiałem z gościem, który w czasach komuny pomagał kopać studnie, swojemu ojcu, a później robił je sam. Mieli różne sprzęty, między innymi formę do kręgów fi 100cm. Powiedział mi parę prostych patentów na pokonanie różnych problemów. Np jak zapobiec żeby studnia kręgowa się nie zawiesiła podczas kopania, a to się zdarza często w gruncie gdzie jest glina. On zawsze zakładał na pierwszy krąg "nóż tnący". Wyginał krąg z blachy 4mm na krąg betonowy i od spodu, dookoła, po wewnętrznej co kawałek przyspawał kawałek drutu fi 12mm, po to żeby ten nóż się nie zesuwał z kręgu. Następnie końcówkę, ta która szła pierwsza w grunt wyginał, dookoła, na zewnątrz około 5 cm. Jak krąg studzienny miał 100 cm po zewnętrznej, to nóż tnący miał 110cm. Po 5 cm z każdej strony brał szerzej. dzięki temu patentowi nigdy studnia mu się nie zawiesiła. Nawet jak trafił na spiek (zeschnięta glina na kamień) to kopał niżej a później brał młotek i przecinak i podkuł dookoła i studnia sama siadała aż miło. Między kręgami zawsze dawał uszczelnienie ze sznura łojowego, to taki kwadratowy 18x18mm, niczym nie impregnowany, żeby woda piachu nie naniosła do studni. Taki nóż tnący użyłem na rurze kanalizacyjne fi 200, którą użyłem jako rury osłonowej. Nóż zrobiłem z kawałka rury kominowej od kominka. Pasuje idealnie. Wierciłem w szarej glinie, nóż zostaje na dnia odwiertu, wyciąga się samą rurę osłonową bardzo łatwo. Poradził mi też, że jak chce sprawdzić ile mam gliny to żebym wziął rurkę fi 15mm i podłączył wodę z pod dużym ciśnieniem. Jak dojdę do piasku to pójdzie jak w masło. Użyłem rurki miedzianej, ciśnienie 0,5 MPa i w szarą glinę rurka nie chciała wejść. Za małe ciśnienie.
A teraz moje pytania. Wiercę w szarej glinie, czasami jakby lekko zielonkawa. Jakie mogą być sygnały że zbliżam się do gruntu w którym będą też piaski i żwirki. Czy glina zmieni kolor na np czerwony, brązowy? Skoro 0,5 MPa to za mało, to jakie muszę mieć ciśnienie wody że tą glinę przebić moją rurką?
pzdr
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPodbijam pytanie sprzed kilku miesięcy od kolegi powyżej.
Wiercę w szarej glinie, czasami jakby lekko zielonkawa. Jakie mogą być sygnały że zbliżam się do gruntu w którym będą też piaski i żwirki. Czy glina zmieni kolor na np czerwony, brązowy?
Obecnie jestem na 6 metrze. 1,5m to były piaski (zero wody). Dalej ruda glina do jakiś 4m i dalej szarawa glina. Raz twardsza, a raz bardziej miękka.
30m dalej sąsiad ma studnię z kręgów. Woda na 18 kręgu wysokości 50cm czyli na około 9m lustro. Z opowieści wiem, że przy suchym lecie lustro wody zanika w studni.
Wiem również, że podczas kopania zeszli tak daleko jak się dało. Przeszkodził im kamień na drodze. Tyle, że nie był on pod kręgiem a centralnie na środku. Ponoć (przekazy ludowe - opowieści najstarszych we wsi) jak ktoś chciał ten kamień podnieść, to zaczęła woda nachodzić do studni dość żwawo i musiał kopacz uciekać. Jak to dalej wygląda - nie wiem.
Pytanie zatem proste - po czym poznać że idę w dobrym kierunku? Oczywiście wątek ten i inne podobne z różnych for przerobiłem parokrotnie i nadal jestem głupi .
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWitam. Widzę ze temat wygasł, może jednak ktoś odpisze
Wziąłem się za kopanie/wiercenie dziury która miała być studnią. Bez żadnego przygotowania kupiłem rury kanalizacyjne fi-160 7m i zacząłem niestety nie do końca wyszło. Owszem dokopałem sie do wody (lustro utrzymuje sie na głębokości około 2.5m rury udało mi sie zapuścić na głębokość 4.5m. Niestety juz wiem żę popełniłem wiele błędów. Pierwszy odcinek rury ponacinałem brzeszczotem na wysokość około 1m (takie ala skrzela przez które wlatuje woda do rury) dno rury oczywiście wolne wyciągałem urobek. Nie zabezpieczyłem w żaden sposób tych nacięć i wpada mi przez nie piach do rury i zamula.
Poczytałem trochę forum dowiedziałem sie co nieco i pisze do was
Woda ma być tylko do podlewania ogrodu, może czasami mycia auta i dla psa
Teren to stare koryto rzeki
rodzaj gruntu na powierzchni około pół metra czarna torfowo-piaszczysta gleba pod nią piach, początkowo taki czerwonawy brudny a od metra drobniutki jasno zielonkawy czasami biały drobny jak mąka prawie. zbity twardy.
Tyle ile mogłem wkopałem sie szpadlem jak doszedłem do pierwszej wody kopanie przestało być możliwe to piasek nachodził z boków i zasypywał dołek, tak jak na plaży jak kopiecie dół. do momentu natrafienia na wodę idzie dobrze wszystko sie trzyma a od momentu wody zaczyna sie zapadać.
wyciągnąłem juz z tej ala-studni około 10m3 wody ale zaraz będę miał urlop i chce poprawić to co żle zrobiłem, oceńcie czy ma to szanse
Nowy plan:
Chce kupić rury PCV 200 lub jak wystarczy kasy to 315, odcinki po 2m grubość ścianki największa z możliwych dostępnych w moim sklepie (5,9mm)
Mam kupiona juz siatkę studniarska SP 14
Zrobiłem dwie szlamówki jedna z rury fi-140 druga fi-90
mam zorganizowane rusztowanie 4m wysokości, bloczki, linki, haki, szakle
i zapał do roboty
Chce wyciągnąć jakoś ta pierwsza rure PCV 160 króra jest wsadzona w ziemi 4,5m i w tym samym miejscu napić od nowa rury większej średnicy. - czy jest to dobry pomysł można w tym samym drążyć drugi raz?
Nową rure chce ponawiercać na pierwszym odcinku 2m wiertłem 10 lub 15 mm na całą powierzchnie rury położyć klej do pcv i przykleić sietke, potem zabezpieczyć na dole i na górze dodatkowo jeszcze siatkę taśmą żeby cie nie podrywała i zrobić oplot krzyżowy z żyłki po wierzchu siatki. Zrobi sie filtr.
Tak przygotowaną rurę chce bezpośrednio wsunąć w ziemie.
na dole jako pierwszy element chciałem dać mufę do łączenia rur pcv aby poszerzyć średnicę otworu w jakim będzie osadzać sie rura. Może lekko ją rozpłaszczę na dole żeby zrobić jeszcze troche miejsca - jak myślicie wyjdzie to
Mam nadzieje że tarcie siatki o brzegi wykopu i piasek nie oderwą jej. Myślicie ze to sie uda.
Na koniec jak osiągne mój cel, 10m na dno chce wrzucić bentonit zeby zabezpieczyć dno przed podnoszeniem sie.
Proszę o opinie, uwagi, porady
jeszcze nie zacząłem drugiego etapu, plan działania może ulec zmianie dzięki waszej pomocy
Pozdrawiam
Marcin
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWitam
Wiercę studnie swidrem 130mm i już jestem na 10m.
Teraz to sama glina ( ił ). Wiercenie szło w miarę ciężko, bez przedłużek nie ma szans kręcenia.
Aktualnie wstrzymałem się z wierceniem. Co dwa dni woda stabilizuję się na 1metrze poniżej gruntu czyli bardzo wysoko , ale jak wsadzę pompę ruską
to po ok. 10min jest studnia pusta. I tak co dwa dni pompuje do zera . Jak myślicie czy warto kopać dalej i czy jest szansa na większą wydajność ?
Aktualnie mam w studni moze ze 200l wody na dwa dni , ale to stanowczo za mało dla mojej 30ar działki.
gg 1010642
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych