u nas działa ok póki co
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWitam wszystkich. W swoim życiu zamontowałem już ok 150 odpływów liniowych. Otóż na odpływie liniowym nie można oszczędzać i kupować najtańszy. Hydroizolacja jaką stosuję to mata uszczelniająca na ścianę i podłogę lub folia w płynie na ściany i mata na podłogę, bądź folia w płynie na ścianach i szlam uszczelniający na podłogę. Jeżeli montuje się odpływ liniowy spadek musi wynosić min 2% i należy wykonać hydroizolację całej podłogi w łazience!! Oczywiście należy zastosować taśmę uszczelniającą do hydroizolacji i narożniki wewnętrzne i zewnętrzne. Do przyklejenia maty uszczelniającej używam kleju do płytek dobrej jakości. Otóż przy montażu odpływu liniowego nie należy jastrychu czy innej zaprawy upychać pod syfon gdyż podczas stawania na nim minimalnie się on ugina i z biegiem czasu pęka (poprawiałem kilka razy po innych fachowcach), ja zawsze pod syfon daję piankę montażową. Mam nadzieję,że pomogłem pozdrawiam Kuba
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWitam Forumowiczów, czytałam troche o odpływach liniowych i widze, że użytkownicy bezbrodzikowych pryszniców są raczej zadowoleni i polecają takie rozwiązanie. Ja widziałam na żywo takie rozwiązanie w 3 domach:
1. U mojej koleżanki, bardzo dbającej o dom jak brałam prysznic to musiałam co chwilę zakręcać wodę, bo odpływ juz po chwili zapchany, do tego cała łazienka była od razu zaparowana, bo para rozchodziła się na całą przestrzeń. W lustrze nie było opcji, żeby się przejrzeć.
2. U kolejnej koleżanki, pomimo tego, że woda ściekała do odpływu to musiałam uważać, bo woda i tak się wylewała na łazienkę, więc tylko szybko prysznic mogłam wziąć, a i tak użycie ściągaczki niezbędne - nie wyobrażam sobie tego robić po każdym prysznicu.
3. Takie rozwiązanie ma również mój kolega, z jego prysznica nie korzystałam, ale niestety on już tak o niego ni dba jak moje koleżanki. Ma położoną mozaikę i to wygląda okropnie, bo jest tam straszny kamień.
Z moich doświadczeń wynika, że nie jest do dobre rozwiązanie, trzeba o to strasznie dbać i się stresować wylewającą wodą. Dodatkowo przerażają mnie fugi, które ciągle narażone są na wilgoć. Brodzik jest gładki, jeśli dobrej jakości to idealnie się czyści (nie rozumiem głosów z uciążliwości w czyszczeniu brodzika), a fugi, mam wrażenie, że jeśli nawet wydaje nam się, że sa czyste to siedzi tam pełno bakterii i grzybów...Wiem, że można tam zainstalowac podłogówkę, ale nie wiem czy to rozwiązuje problem.
Ale może się mylę i akurat źle trafiłam? To rozwiązanie bardzo podoba mi się wizualnie, ale mam pewne obawy. Będę wdzięczna więc o opinie użytkownikow bezbrodzikowych pryszniców, co z fugami? Czy nie trzeba ich co chwilę szorować? Czy na pewno jest to higeniczne?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychKażdy odpływ wymaga czyszczenia z tłuszczu i kłaków, pardon - włosów. Cudów nie ma. Co miesiąc może co 3, lecz czyścić TRZEBA. Po 6 miesiacach to zbyt rzadko! Mam bezbrodzikowy (walk in) z tradycyjnym wpustem (kratka z nierdzewki, szkoda że nie liniowy, trudno tak wyszło), nie ma lepszego rozwiązania. Doceniają to śćiególnie osoby na wózku. Ideałem jest jeden wpust pod natryskiem w kabinie i drugi liniowy na granicy strefy mokrej przy wyjściu. Nigdy dwa naraz sie nie zapchaja. Elegancja kosztuje , więc po kąpieli trzeba ściągaczką machnąć po ścianach i posadzce do sucha i żadnej hodowli pieczarek nie ma. Fug przy kabinie nigdy nie szorowałem. Wnioski po 3 latach intensywnego użytkowania.
Kabina jest w narożniku, trzecia ścianka jest ze szkła. Opierasz szkło narożnikiem na posadzce na plastikowej podkładce 3mm (firmowa osłona narożników szyby w opakowaniu do transportu), mocujesz do ściany firmową listwą, szparę pod szybą uszczelniasz silikonem (na 3 raty, dół, wewnatrz, zewnatrz). Po tygodniu gdy silikon jest sztywny, wyciągasz plastik spod narożnika i uzupełniasz silikon. Oparcie szyby bezposrednio na posadzce może spowodować pęknięcie szkła!!!
Zapomniałem:
Podczas kąpieli włączam wetylator (chyba fi 125 lub 150?), chodzi jeszcze z godzinę po ablucjach i ściany są suche - widac to na płytkach. Jeśli nie włączysz, to oczywiście ściany są mokre jak po deszczu
Ostatnio edytowane przez Bertha ; 13-04-2018 o 12:23
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych