Witam.
W związku z ostatnimi mrozami zacząłem mieć wątpliwości apropos prawidłowości docieplenia sufitu podwieszanego w moim pokoju. Fachowcy skonstruowali to tak:
od dołu patrząc na sufit pokoju. Płyta g/k, folia paraizolacyjna, stelaż na wieszakach przykręconych do belek, długość wieszaków to ok. 25 cm. Następnie na dole belek rozpięte rusztowanie ze sznurka na którym mam 25 cm wełny. Skutkiem takiej konstrukcji jest to, że pomiędzy karton gipsem, a wełną jest puste miejsce o długości wieszaka czyli ok. 25 cm. W związku z tym że mam problem z dogrzaniem pokoju chcę zapytać czyn nie lepiej aby wełna leżała bezpośrednio na płytach g/k (oczywiście pomiędzy wełną a płytą jest warstwa folii) Proszę o poradę. Dodam jeszcze że ponad wełną mam nieogrzewane poddasze