Witam
Kilka stron do tyłu, była dyskusja ,jak najlepiej naładować bufor i wykorzystać resztę ciepła z pieca. Ja nie mam kaloryferów ,ale mam oranżerię i myślę nad takim układem, by wykorzystać to ciepło resztkowe do jej ogrzania.Oranżeria będzie dobrze izolowana ,a temperatura w zimie ok 10 oC. W tej części oranżerii ,gdzie będą sadzone rośliny, prosto do gruntu, położę rurki, jak do podłogówki na głębokości 50-60 cm .
Mam w kotłowni piec opalany drzewem ,40 kW. Załączam sterownik pieca ,sterownik będzie podawał jednocześnie napięcie na wszystkie urządzenia w tym układzie. Po spadku temperatury na piecu, wszystko zostanie wyłączone. Po wzroście temperatury na piecu powyżej 70 oC załącza się pompka 1. Woda zaczyna krążyć w układzie, przez zawór termostatyczny ustawiony na 70 oC. / zawór pilnuje temperatury powrotu/.Temperatura wody wzrasta do 90-95 oC ,otwiera się termostat samochodowy /układ z termostatem opisał Adam/ i ładujemy bufor. Temperatura w dole bufora osiąga 70-75 oC -bufory naładowane ,załącznik termiczny załącza elektrozawór ,pompę nr 2 i wyłącza pompę nr 1.Woda teraz płynie przez rurki w oranżerii. Trwa to tak długo ,puki temperatura na piecu nie spada poniżej 35oC. Drzewo w piecu wypalone,resztki ciepła z układu odebrane ,dobywa się prawie bez strat .Dochodzi cena pompki /można kupić używane ,będzie działała kilkadziesiąt godzin w roku ,elektrozaworu i kilkudziesięciu metrów rurki ułożonej w oranżerii.
Miłego dnia J.Korona