Witajcie, chcę zrobić w domu kominek, możliwie najprostszy w konstrukcji (bez płaszcza wodnego, rozprowadzania powietrza itp), ale jednocześnie, żeby w miarę możliwości jak najwięcej potrafił akumulować ciepło. Nie musi to być piec akumulacyjny z prawdziwego zdarzenia, ale żeby chociaż częściowo tak działał. Celem jest dłuższe oddawanie ciepła i nieprzegrzewanie się salonu. Mam zamiar palić w nim okazjonalnie dla nastroju i w okresach przejściowych. Podpowiedzcie proszę co tu można osiągnąć przy rozsądnych kosztach i jak się do tego zabrać?