Wykonawca ma g..do gadania,podobnie jak Kierbud,odpowiedzialność za całość konstrukcji bierze na siebie konstruktor płyty,on zna i wyliczał obciążenia a nie wykonawca czy Kierbud i nie mają żadnych podstaw tego kwestionować.
Wykonawca faktycznie,jest jakiś śmieszny facecik i próbuje naciągać,jego nie powinno interesować czy zbrojenie będzie z siatki czy ręcznie wiązane,jak już tak wydziwia to ja bym mu podziękował za współpracę od razu bo widać,że facet nie jest powazny.
Sądzę,że jest to z tych "Panie,wungiel majom wszyscy i jest dobrze"
Mi na płytę zeszło 4,5t i wykonawca jakoś się nie krzywdził jak musiał wiązać.