Rusztowanie to obowiązek. Ja też wiercę i wieszam dachówki na drucie miedzianym. Jest to bardziej pracochłonne. Wierci się specjalnym wiertłem do bezudarowego wiercenia. Można zastosować również spinkę do ciętej dachówki (u nas nazywana krokodylem). W narożu podobnie jak w koszu nie każdą dachówkę można przykręcić. Podzielam stanowisko Jarka, że takie podcinanie osłabia mocowanie dachówki. Przecieku bym się nie obawiał bo zostanie to zakryte taśmą, która będzie przyklejona do dachówki a do tego chroni jeszcze krycie wstępne. Pozostaje kwestia na jakim drucie zostały podwieszone te dachówki? Trudno się wypowiedzieć odnośnie odstających dachówek bo dach nie został jeszcze zakończony. Pozdrawiam.