No to muszę Cię zmartwić bo to był dwusuw i tyle palił i nie ma w tym nic dziwnego. Teraz mam kosę spalinową dwusuwową (2t), chinola za grosze i hm pali tyle samo ok 1,5 l/h pracy. Koszenie 7 arowej działki zajmuje mi 3- 3,5 h, ale nie ma na niej nic trudnego, tylko garaż, jedynie przy siatce się męczę bo żyłka potrafi się wplątać. Elektryczną kosiłbym podobnie bo jest lżejsza i łatwiej się nią manewruje i jeszcze jedna ważna sprawa, można nią kosić wzniesienia, pochyłości bez obaw że zgaśnie, no i nie trzeba robić przestoju na uzupełnianie paliwa.