Czytałem dziś kilka tematów na temat zbrojenia chudziaka, oj ostro niektóre dyskusję się kończyły...
Generalnie to co wyczytałem, oraz z czym się zgadzam:
chudziak nie jest elementem konstrukcyjnym a jedynie warstwą wyrównującą (ponadto np "chudziak" klasy B7,5 ma wytrzymałość (albo odporność) na poziomie porównywalnym z utwardzoną podsypką). Najważniejsza sprawa to dobre zagęszczenie gruntu pod chudziakiem. Później zbrojenie daje się w wylewkach. Jeżeli da się zbrojenie w chudziaku (np 10cm B15) to najprawdopodobniej zupełnie ono nie pomoże w uchronieniu podłogi przed pękaniem.
Tyle (co wyżej wymienione) "wyssałem" z wątków najistotniejszego. Mimo wszystko zobaczę jaki jest koszt wykonania jakiegokolwiek zbrojenia (siatka/ rozproszone) gdyż robiąc to sam nie mam kosztów robocizny więc nie powinno to ogólnie zaboleć. Z drugiej strony wiele czytałem komentarzy różnych osób, ze taki B15 o grubości 10cm na dobrze zagęszczonej pospółce wytrzyma ciężar samochodu bez pękania
A co Wy o tym myślicie? No i drugie pytanie, jest sens dawania foli pod chudziaka? Jeżeli daje się ją aby np piasek nie wyciągał wilgoci z betonu podczas wiązania to jak to się ma do przypadku gdy do zagęszczania używa się dużej ilości wody?
Pozdrawiam
Karol