Witam,
bardzo się cieszę, że powstał pomysł tego forum bo bardzo wiele istotnych informacji się dowiedziałem i za to bardzo dziękuję.
Przedstawię swoją historię, choć jestem dopiero na początku drogi
Kupiłem mieszkanie 84 metry, w zabytkowej kamienicy na opolszczyźnie(budynek jest wpisany do rejestru zabytków). Mieszkanie dopiero kupiłem. Jego stan techniczny określiłbym jako zły, albo bardzo zły. Do zrobienia jest wszystko. Muszę wymienić okna, pozbyć się pieców kaflowych, zrobić gazowe CO, wymienić instalacje, obniżyć sufity, zmienić trochę funkcjonalność mieszkania (mam 3 pokoje, ale są przejściowe, więc chcę wydzielić przedpokój, żeby wejścia były niezależne). Na podłogach są stare deski i chcę je odnowić i zostawić, bo wydaje mi się, ze będą świetnie wyglądały. Jednym słowem zrobić muszę wszystko, ale po przeczytaniu Waszych informacji trochę się podniosłem na duchu, bo widzę, że nie jestem sam
Jest jedna rzecz która mnie męczy i spać mi nie daje. Jak to będzie z konserwatorem zabytków? Czy mieliście z tym jakieś doświadczenia i możecie się nimi podzielić? Ja już dzwoniłem do konserwatora i wstępnie się dowiadywałem i z tego co wiem muszę mieć jego zgodę na te zmiany. O ile z instalacjami nie powinno być problemów zastanawiam się nad następującymi rzeczami:
- czy będę mógł obniżyć sufity? Mają wysokość 3,5 m. więc to nienormalne żeby takie utrzymać bo ogrzewanie będzie koszmarnie nieefektywne i drogie.
- czy będę mógł wywalić piece kaflowe (które i tak już się rozsypują a jeden to już się rozsypał)
- czy będę mógł zmienić rozkład pomieszczeń(wydzielić przedpokój)?
czy będę mógł wymienić drzwi wejściowe (te które są już się chyba do niczego nie nadają.
Jeśli ktoś z Was miał doświadczenia w powyższych kwestiach będę baaardzo wdzięczny za poradę jak to zrobić i od czego zacząć to wszystko
Pozdrawiam serdecznie
Łukasz