No widzisz. Zupełnie jak w szkole, jak nie wyciągniesz do tablicy to się sam nie pochwali że odrobił pracę domową. Ładne postępy.
A co do tego że wiele tematów otwartych i trudno skończyć jedno żeby zabrać się za drugie to znam z autopsji. To zawsze demotywuje robotę i człowiek chodzi sfrustrowany.
Powodzenia i czekam na dalszy rozwój sytuacji