Witam

trudno się z tobą zgodzić, mikrocement ma rzeczywiście 3 mm ale jest trwale zespolony z podłożem i stanowi z nim monolit, rzeczywiście często sa z nimi problemy ponieważ jest dużo podrób i tzw garażowych producentów. Ja zastosowałem w łazience wersje wodoodporną a w salonie tzw extra wytrzymałą, mam psa, również krzesła a niedawno mieliśmy otwarcie domu i trochę szpilek się trafiło. Żadnych zniszczeń. To chyba kwestia jakości towaru i dobrego wykonawcy

poz

kx


Cytat Napisał designernaetacie Zobacz post
Z mikrocementem jest tak:

W moim odczuciu (człowieka którego życie od dawna jest związane z betonem dekoracyjnym) mikrocement to imitacja prawdziwego betonu.
Estetycznie nigdy nie będzie wyglądać tak jak prawdziwa podłoga z betonu zacieranego mechanicznie czy nawet jak szlifowana samorozlewna posadzka betonowa. Przy czym mikrocement wcale nie jest dużo tańszy niż te posadzki o których napisałem wyżej. Zrobienie samej mieszanki nie jest takie drogie, ale firmy nie chcą podejmować się robienia mikrocementów tanio, bo po w przypadku błędów przy wykonywaniu koszty naprawienia tego co się zepsuło są ogromne (przede wszystkim mnóstwo czasu żeby to zedrzeć - raz miałem tę nieprzyjemność po tym jak okazało się, że chemia była wadliwa). Chyba że nie robią sami mikrocementu a kupują z tego co można dostać na rynku, ceny workowanego czy wiadrowanego mikrocementu są co najmniej chore.

Estetyka to jedna sprawa ale druga to trwałość.
Mikrocement ma zazwyczaj około 3mm grubości i jest wykonywany na bazie cementu i kruszyw, czyli teoretycznie jest betonem.
Wyobraźcie sobie teraz żeby jakiś beton miał 3mm i się nie łamał... ok, można zrobić panele betonowe (UHPC) w takiej grubości, ale to jest naprawdę skomplikowana sprawa i mieszanka kosztuje tysiące złotych za m3, z resztą można tak zrobić tylko panele a nie kilkadziesiąt m2 w jednym kawałku.
Wracając do sedna, żeby mikrocement mógł mieć na posadzce mieszkania tylko 3mm grubości i nie popękać na 100 kawałków musi być elastyczny, przez co wytrzyma naprężenia występujące w podłodze. Żeby był elastyczny mieszanka ma bardzo duży dodatek polimerów.
Jeśli coś jest elastyczne, to przestaje być twarde, jest podatne na odkształcenia.
I to jest właśnie największa wada mikrocementu. Wszystkie krzesła z ostro zakończonymi nogami, buty na szpilkach oraz spadające ze stołu cięższe przedmioty będą tworzyć w mikrocemencie wgniotki. Jedna czy dwie wgniotki to nie problem, nikt nie zauważy, ale 150 wgniotek koło stołu w jadalni, ponieważ ktoś lubi bujać się an krześle, to już nie jest piękny widok.

Nie polecam też robić mikrocementu na schodach - po dłuższym czasie krawędzie zaczną pękać, łatwo jest je też wykruszyć w normalnej eksploatacji.

Podsumowując:
- Na posadzkę w mieszkaniu mikrocement może być jeśli chcecie mieć imitację a nie prawdziwy beton, pod warunkiem, że chodzicie w papciach i uważacie żeby się nie poniszczył.
- Do lokali użytkowych - nie polecam, bo po roku będzie to bardzo słabo wyglądać
- Na ściany - super, jeżeli komuś się to podoba to dobra opcja.
- Na schody - odradzam
- Na blaty użytkowe - don't do that.