Po pół roku, projekt się zaprojektował, przyszło pozwolenie i przyszedł czas na zdjęcie humusu i wytyczenie fundamentów:





wykopki w 35st w cieniu:



Ułożenie zbrojenia i zalanie:



zdążyliśmy tuż przed deszczem. Gdyby zalało nam te wykopy to pozamiatane co najmniej na rok, bo ani gruszka by nie wjechała ani nie dało by się po tym mokrym glińsku chodzić