Płytki na ścianie

[raryt]

Mam do położenia płytki na nie wielkim obszarze:
* gresowe 60x60 na jednej ścianie (prysznic) - de facto to 8 ozdobnych płytek 60x60
* ceramiczne 13x13 na połowie ściany

Postanowiłem, że ułożę je sam. Mam kilka wątpliwości:
* czy i jakiej szerokości dylatacje od sąsiednich ścian, od podłogi, od sufitu zachować ?
* czym wypełnić najlepiej te dylatacje ? Wystarczy fuga, czy lepiej silikon ?
* jakiej minimalnej szerokości fugi mogę zastosować ?

[Mareks77]

Dylatacje w płytkach nie są potrzebne, no chyba że pomiędzy ścianą a brodzikiem ( silikon ).
Obszar pod prysznicem powinien być szczelny. Oczywiście klej oraz fuga elastyczne, najlepiej chyba użyć Mapei.
Ściany zagruntowane rozwodnionym roztworem unigruntu, a obszar bezpośrednio pod prysznicem pokryty izolacją wodoszczelną do wysokości okładziny z płytek z wtopionymi taśmami pomiędzy podłogę a ściany.

[DarekDawid]

Z czego są ściany?

[raryt]

Ściany są z pustaka ceramicznego - tynk cementowo-wapienny.

Czyli jak na jednej ścianie mam płytki to nie muszę "w rogach" dawać silikonu ?
A pod prysznic wystarczy fuga cementowa elastyczna tak ? Epoksydowej nie muszę dawać ?
Dodam że pod prysznicem mam płytki rektyfikowane (mural) i fuga będzie max 3 mm

[DarekDawid]

Jak ściany są stabilne to nie trzeba po rogach dawać silikonu, wystarczy fuga. Znam glazurników, którzy dają pod prysznicem w rogu silikon. Ja nie daję i jest ok. Oczywiście przy styku kabin ze ścianą i brodzikiem trzeba zasilikonować i to porządnie, nie żałować, aż wypłynie. Po wyschnięciu można go wyciąć. Jeśli miałbyś ścianki lekkie z g-k to daje się silikon gdzie popadnie.

[raryt]

Nie mam brodzika ani kabiny. Prysznic jest walk in. Tyle że na podłodze w łazience nie mam płytek tylko mikrocement.
Fugę raczej dam cementowa elastyczna - z pomysłu epoksydowej raczej zrezygnuje