Od dnia w którym wyjście impulsowe z podlicznika zostało podpięte do pompy, czyli od dnia w którym w końcu widzę osobno zużycie na CO i CWU łączny czas CO to 504 godziny, w tym grzałki chodziły przez 8 lub 16 godzin. Pompa ma dwa stopnie wspomagania elektrycznego i nie wiem czy jeśli obydwa pokazują 1godzinę, to grzałki pracowały w sumie 1 godzinę (bo drugi stopień zawiera w sobie pierwszy), czy 2 godziny.
Przyjmując nawet 16 godzin pracy z COP 1, to przy 504 całkowitych obniżyłyby COP o 0,1, więc o pomijalną wartość. Wydaje mi się że nie tędy droga.
Załączam schemat, aczkolwiek nie wiem o jakie zawory chodzi.
Pompy obiegowe to Grundfos ALPHA1 L pracujące w trybie "Charakterystyka stała/stała prędkość III".
Gdy kiedyś przełączyłem testowo w "Tryb regulacji instalacji ogrzewania podłogowego (ciśnienie stałe)" to przepływ na rotametrach bardzo spadł.
Pompa nie podaje COP, odczytuję Ilość dostarczonej energii i dzielę ją przez ilość energii zuzytej
Być może tak jest, ale samo zużycie energii przez pompę jest po prostu wysokie, to nowy dom, nie wydaje mi się żeby ew. błędy wykonawcze skutkowały na tyle dużymi stratami ciepła aby uzasadnić zużycie, aczkolwiek dopiero w tym roku planuje kupić kamerę termowizyjną i poszukać mostków.
Na pewno jest wszystko prawidłowo skonfigurowane i podłączone, bo wartości podawane przez pompę pokrywają się z tym co bezpośrednio widać na
podliczniku.