Wszystko się zmienia, kiedyś nawet nie podejrzewałam, że bedę miała
dom, jak go budowalismy to nie wierzyłam, że skończymy więc o takich fanaberiach jak kino nawet nie myslałam, a teraz jak pomyslę o kilometrach kabla od kolumn to mi słabo bo nie będę rwała podłogi, cokoliki też są na stałe.
Pokazują się zestawy z głosnikami bezprzewodowymi - co o nich sądzicie. Pamietam, że zawsze przy zestawach hi-fi ważnym tematem była wysoka jakość kabli do kolumn, więc czyżby tu też zdania uczonych były podzielone? Nie należę do bardzo wyrafinowanych koneserów , ale wiedza zawsze sie przyda