Lipiec 2011 był, przynajmniej u mnie, deszczowy i pochmurny. Praktycznie nie było dnia, żeby nie padało lub się na deszcz nie zanosiło. Bardzo mi to utkwiło w pamięci, bo 4 lipca zacząłem robić tynki i nadal nie skończyłem, bo ściany mokre, a jak już podeschały to zapowiadali deszcze... I tak stoją rusztowania od 3 tygodni a robota czeka.

Jak w taką pogodę sprawdziły się kolektory? Nie mam kompletnie żadnych doświadczeń z kolektorami, stąd moje pytanie. Wydaje się, że non stop niebo zachmurzone, słońce przedziera się przez chmury bardzo rzadko...