Amalfi - nie napisałem, że politycy (ich dzieci) stanowią wzór. Przymiotnik "nasze" dotyczy nas. Zarówno Ciebie jak i mnie.
Napisałem, że wybór szkoły jest niezależny od ich poglądów światopoglądowych i politycznych. Dlatego odpada argument, że takimi szkołami zainteresowane są skrajnie prawicowe osobniki.
Jeżeli ateista wybrał taką szkołę dla dziecka, to niech się potem nie dziwi. Bierzmy pod uwagę jakie wartości są "propagowane" w szkołach prowadzonych przez nazwijmy to "organy" bliskie chrzescijaństwu. Są to wartości apolityczne. Bo nie należy mieszać wiary do polityki. W końcu 10 przykazań to dość uniwersalny kodeks.
EZS - przyznasz jednak, że szkoły o których pisałaś reprezentują dobry (wysoki) poziom, dzieci są wychowywane w szacunku do nauczyciela, etc. Dlatego są to szkoły popularne.
Szkoły elitarne inne niż wyznaniowe dopiero rodzą sie w Polsce. Przyznaję, że dla mnie podbudowa ideologiczna ma znaczenie. W końcu mam do tego prawo. Jeżeli mam możliwość wyboru - to czemu nie. Ale dzisiaj w Lublinie takiego wyboru nie mam.
A jeżeli chodzi o prywatną / społeczną elitarną szkołę średnią z tradycjami u nas, to chyba tylko Biskupiak.
Dla mnie szkoła w której rządzi "klient" jest do d..y.